Legia Ladies: Podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2023/24

Tabela końcowa rundy jesiennej 2023/24

Statystyki Legia Ladies

Miejsce legionistek w tabeli odzwierciedla idealnie sytuację w tabeli. Wygrały siedem meczów z drużynami, które znajdują się niżej w tabeli, i przegrały trzy mecze z drużynami z czołówki – 3:5 z Diamentami, 0:3 z Fuksem, 0:2 z Dargfilem. Żadne spotkanie nie zakończyło się remisem.

Zbliżony bilans punktowy i bramkowy był w meczach domowych, jak i na wyjeździe:

Dom: 12 pkt (4-0-1), bramki 21-8

Wyjazd: 9 pkt (3-0-2), bramki 19-7

Najwyższe wygrane – wyjazdowe 10:0 z WAPem Warszawa oraz 7:1 z Zamłyniem i domowe 6:0 z Ekosportem. 

Strzelczynie bramek

Tradyjnie jak w poprzednich latach najlepszą snajperką Legia Ladies jest Amelia Przybylska, która niedawno strzeliła swoją setną bramkę w rozgrywkach seniorskich. 

W rundzie jesiennej Przybylska zdobyła w lidze 11 bramek i zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelczyń III ligi (prowadzi Magdalena Lisowska z Zamłynia z 12 bramkami, na trzecim miejscu są Martyna Sokołowska z Diamentów i Weronika Szwarc z Vulcana – obie 10 bramek). 

Siedem goli strzeliła Amanda Moura Pietrzak, a sześć Izabela Przegalińska.

Bramki dla Legii w tej rundzie strzelało łącznie 10 piłkarek:

1. Amelia Przybylska – 11
2. Amanda Moura Pietrzak – 7
3. Izabela Przegalińska – 6
4. Aleksandra Kurzelowska – 5
5. Aneta Wasiak – 3
6. Klaudia Grodzka – 2
7. Marta Chmielewska – 2
8. Rozalia Pietrzak – 1
9. Maja Filipczak – 1
10. Małgorzata Lesińska – 1

ponadto jedna bramka samobójcza.

Kadra meczowa - statystyki

W rundzie jesiennej wystąpiły łącznie 33 zawodniczki, z czego dwie Marta Chmielewska i Amelia Przybylska zagrały we wszystkich dziesięciu meczach. Kadra była bardzo szeroka, bo tak jak informowaliśmy pierwszy zespół seniorek i grające w IV lidze rezerwy trenują wspólnie i często na poszczególne spotkania powoływane były piłkarki drugiej drużyny.

Ocena rundy jesiennej

Podsumowując rundę jesienną Legia Ladies, chyba można ją opisać jednym słowem – niedosyt. Po zeszłorocznym awansie do III ligi Legia szybko znalazła się w grupie zespołów walczących o miejsce premiowane awansem na wyższy poziom ligowy. Ostatecznie awans do II ligi pewnie zdobyła Wisła Płock, a Polonia i Legia z takim samy dorobkiem punktowym zajęły kolejne miejsca. Dawało to oczywiście uzasadnione nadzieje, że także w tym sezonie legionistki będą w ścisłej czołówce drużyn grających o awans, zwłaszcza że przed sezonem do kadra zespołu wzmocniła się kilkoma doświadczonymi piłkarkami.

Przed sezonem wśród zespołów, które miały liczyć się w walce o premiowaną lokatę, były te które odgrywały kluczowe role w zeszłych rozgrywkach: Polonia, MUKS Dargfil, Zamłynie, Forty. Do tego grona zaliczano także Diamenty, tegorocznego beniaminka, który pewnie wygrał rozgrywki IV ligi znacznie przewyższając jakością pozostałe drużyny. Liga w tym sezonie w odróżnieniu od zeszłego roku, kiedy w grupie kilku drużyn z czołówki każdy mógł wygrać z każdym i po rundzie jesiennej siedem zespołów dzieliła różnica raptem pięciu punktów, jest mniej wyrównana. 

Diamenty zgodnie z przewidywaniami okazały się bardzo mocnym zespołem, a niespodziewanie dołączył do nich drugi tegoroczny beniaminek Fuks Pułtusk. Te dwie drużyny nie przegrały jeszcze meczu i wyraźnie przewodzą w lidze. Za nimi, odpowiednio siedem i dziesięć punktów straty, trójka Dargfil, Legia i Zamłynie, które podzieliły się punktami w meczach pomiędzy sobą, ale nie były w stanie osiągnąć korzystnych wyników z prowadzącą dwójką. Forty i Polonia w tym sezonie mocno spuściły z tonu i szybko odpadły z rywalizacji o czołowe miejsca. 

Taka sytuacja w tabeli oczywiście nie przesądza jeszcze sprawy ewentualnego awansu, chociaż trzeba obiektywnie przyznać, że Diamenty będą zdecydowanym faworytem. Stworzony w 2022 roku klub z myślą o grze w I lidze w miejsce Tarnovii, ma kilka piłkarek, które grały w wyższych ligach, a dodatkowo ma możliwość wzmacniania się czołowymi zawodniczkami, reprezentantkami Polski, z zespołu CLJ U18. Tak na przykład zrobił ich trener w wygranym meczu z Legią 5:3 i to te piłkarki zrobiły różnicę walnie przyczyniając się do zwycięstwa. Pozycja drugiego Fuksa może być zaskoczeniem, ale jest w pełni zasłużona. Tak jak wspomnieliśmy powyżej, piłkarki z Pułtuska nie przegrały żadnego spotkania na jesieni, mają najlepszą obronę (raptem 8 straconych bramek), a dodatkowo dołączyło do nich w trakcie rundy jesiennej kilka zawodniczek z rozwiązanego w trakcie sezonu drugoligowego KS Raszyn.

Runda wiosenna zapowiada się ciekawie. Legia Ladies oczywiście nie poddają się i będą z całego serca walczyć o jak najlepszy wynik i awans niezmiennie pozostaje celem numer jeden. Wymagać to będzie pełnego zaangażowania, walki o trzy punkty w każdym meczu i liczenia, że inne zespoły zaczną urywać punkty faworytom.

Legia Ladies i SWD Wodzisław

W tle i niejako obok występów Legia Ladies w III, i zespołu rezerw w IV lidze przewija się sprawa powiązania Dariusza Mioduskiego z I ligową kobiecą drużyną SWD Wodzisław. Jak informowaliśmy w przedsezonowej zapowiedzi prezes Legii wsparł finansowo 4. zespół poprzedniego sezonu I ligi, który miała już zrezygnować z gry w rozgrywkach ligowych. Klub przystąpił do gry, ale zebrana naprędce drużyna przegrała wszystkie jedenaście meczów rundy jesiennej i z zerem punktów na koncie ma jedenaście punktów straty do bezpiecznego miejsca w tabeli. W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że klub z Wodzisławia planuje zbyć udziały w sekcji piłki nożnej na rzecz nowo powołanej spółki Legionistki sp. z o.o. 

Jaki to może mieć wpływ na występy naszych Legia Ladies trudno powiedzieć. Praktyka przejmowania zespołów kobiecych przez inne renomowane kluby Ekstraklasy jest powszechna. Dzięki temu klub tworzy swój zespół kobiecy (np. Lech Poznań, Wisła Płock) albo od razu zyskuje drużynę grającą w wyższej klasie rozgrywkowej (np. Śląsk Wrocław, Pogoń Szczecin). Działo się to jednak lokalnie, nawiązując współpracę albo przejmując zespół z danego miasta (Lech – UAM Poznań, Wisła – Królewscy Płock, Śląsk – AZS AWF Wrocław, Pogoń – Olimpia Szczecin). W przypadku SWD Wodzisław nie wiadomo jaki może być plan. Trudno wyobrazić sobie, że piłkarki z Wodzisławia będą grać jako Legionistki w Warszawie. Tylko cud może uratować obecną drużynę przed spadkiem do II ligi, czyli plan przejęcia miejsca w lidze na zapleczu kobiecej Ekstraligi może się nie udać. Z drugiej strony uzyskanie miejsca w II lidze dla Legii, do której po odpowiednim wzmocnieniu, w tym albo kolejnym sezonie, Legia Ladies mogą wywalczyć awans na boisku też nie wydaje się jakimś specjalnie trafnym zamysłem.

Więcej informacji na temat transakcji z SWD Wodzisław pewnie będzie znana przed rozpoczęciem rundy wiosennej I ligi, o czym będziemy informować.