Marc Gual
fot. Paulina Szewczuk

Wiktor Pleśnierowicz: Nie możemy się wstydzić

Redaktor Maciej ZiółkowskiRedaktor Jakub Waliszewski

Maciej Ziółkowski, Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

26.11.2023 01:01

(akt. 26.11.2023 03:23)

– Myślę, że możemy mówić o niedosycie, gdyż prowadziliśmy 2:0. Tuż przed przerwą straciliśmy gola z rzutu karnego, szkoda – opowiadał po meczu w Warszawie (2:2) w 16. kolejce Ekstraklasy zawodnik Warty Poznań, Wiktor Pleśnierowicz.

– Uważam, że nie możemy się wstydzić naszej gry, bo nawet w końcówce, już przy wyniku 2:2, mieliśmy 2-3 bardzo dobre sytuacje i mogliśmy zwyciężyć.

– Każdy punkt jest ważny, w sobotę zdobyliśmy "oczko" na Legii, przy pełnym stadionie i niezwykle fajnej atmosferze. Możemy być lekko uśmiechnięci po spotkaniu w Warszawie.

– Nie będę się wypowiadał nt. pracy arbitrów, gdyż z ławki wszystko wygląda inaczej. Nie wiem, skąd wzięło się 10 dodatkowych minut do pierwszej połowy, ale skoro sędziowie tyle doliczyli, to najwyraźniej tak wynikało z ich obliczeń. Rzut karny? Nie obejrzałem jeszcze powtórek, ale z tego, co słyszałem, to był kontrowersyjny. Jest jednak VAR, więc nie ma o czym dyskutować.

– Było jasne, że Legia będzie bardziej napierać w drugiej połowie, gdyż grała u siebie, przy pełnym stadionie i jubileuszu Żylety. Stołeczna drużyna dążyła do zwycięstwa, my odpieraliśmy jej ataki, w jednej sytuacji się to nie udało, lecz – tak, jak wspomniałem – wypracowaliśmy kilka szans, choćby ja, gdy główkowałem po rzucie rożnym. Przy odrobinie szczęścia, mogliśmy wygrać.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.