Legia Warszawa – SSC Napoli: Czekając na światło w ciemnym tunelu

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

04.11.2021 08:20

(akt. 04.11.2021 16:46)

Przed Legią czwarty mecz fazy grupowej Ligi Europy, z Napoli, które przed dwoma tygodniami wygrało 3:0. Warszawski zespół jest w wielkim kryzysie, przegrywa spotkanie za spotkaniem. W starciu z liderem Serie A nikt nie oczekuje cudów - wystarczy pozytywny sygnał, światełko w tunelu. Transmisja w TVP 2, w serwisie sport.tvp.pl i na platformie Viaplay, a my zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

Legioniści są świeżo po domowej porażce z Pogonią Szczecin (0:2) w 13. kolejce ligowej. Mistrzowie kraju oddali więcej strzałów, częściej utrzymywali się przy piłce, ale tuż przed przerwą i chwilę po niej dostali gongi od rywali, po których nie zdołali się podnieść. Dla stołecznego klubu była to już ósma porażka w ekstraklasie. W tym momencie "Wojskowi" znajdują się w strefie spadkowej - zajmują 16. miejsce, uzbierali dziewięć punktów w jedenastu meczach. Do lidera, Lecha Poznań, tracą 19 "oczek". Trzeba jednak dodać, że rozegrali o dwa spotkania mniej. - Trudno wytłumaczyć niełatwą sytuację Legii w lidze i niezłą w Europie. Warszawiacy mają dobrych zawodników, od lat są najmocniejsi w Polsce. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale to są ich problemy. Mam nadzieję, że Legia wróci do formy, ale dopiero po czwartkowym meczu przyznał środkowy pomocnik SSC Napoli, Piotr Zieliński.

Stołeczna drużyna miała wolny poniedziałek, zajęcia wznowiła we wtorek. Był to bardzo intensywny dzień, który zaczął się dla zawodników od badań krwi, a potem – rezonansem. Chodziło o to, aby zobaczyć aktualny poziom wytrenowania piłkarzy, sprawdzić czy mają ewentualne braki w witaminach i mikroelementach. – Dwa dni do meczu, to nie jest wymarzona pozycja dla każdego szkoleniowca, aby zbudować coś swojego. Cały czas staram się przemycać własny pomysł. Wiadomo, że w spotkaniu z Pogonią nie było to 10 czy 15 procent tego, co chcemy grać w ataku. Zespół popełnia błędy w defensywie, ale wie co w niej robić. Myślę, że mamy jeszcze sporo do poprawy w ofensywieskomentował, na środowej konferencji prasowej, trener stołecznego klubu, Marek Gołębiewski.

Legia przystąpi do rywalizacji z SSC Napoli jako lider grupy Ligi Europy. Po trzech kolejkach ma na koncie sześć punktów (dwa zwycięstwa, jedna porażka). Napoli i Leicester mają po cztery "oczka", a Spartak – trzy. Dwa tygodnie temu legioniści przegrali w Neapolu 0:3 po golach Lorenzo Insigne, Victora Osimhena i Matteo Politano. Pierwsza dwójka nie znalazła się w kadrze na rewanż z warszawiakami, z powodu drobnych kłopotów ze zdrowiem. – Nie boję się nikogo, nie mamy się czego obawiać. Nie będziemy się bić, tylko zagramy w piłkę. Mam nadzieję, że będziemy bardziej skuteczni, niż byliśmy, i spróbujemy coś strzelić. Czeka nas trudne spotkanie, ale nie poddajemy się. Mamy się skupić na swojej grze, zadaniach, na tym, czego trener od nas wymaga. I zobaczymy, jak to wyjdzie - mówił zawodnik "Wojskowych", Filip Mladenović. - Myślę, że zawodnicy, zdobywając mistrzostwo Polski i kwalifikując się do Ligi Europy, zasłużyli na to, aby czwartkowe spotkanie było świętem. Oczywiście, zdaję sobie sprawę z sytuacji w ekstraklasie, bo nie jest ona dobra. Ale uważam, że każdy z nas wie, po co wychodzimy na boisko i jak trudny czeka nas mecz. Sądzę, że dla naszego klubu i polskiej piłki zdecydowanie musi być to święto, a nie stypa – dodał szkoleniowiec Gołębiewski.

- W czym upatruję szansy na powstrzymanie Włochów? W skutecznej grze i poświęceniu w obronie. Napoli to zespół, który gra szybko i niesamowicie kombinacyjnie. Każdy w swojej strefie musi wykonać zadania w defensywie w stu procentach. Jeżeli ktoś odpuści, przyśnie, to pojawią się problemy. Oglądałem na żywo mecz Legii w Neapolu. Przed nami trudne zadanie, ale to piłka nożna. Przypomnę pucharową grę ze Świtem Skolwin - wszyscy skazywali rywali, a nam się tak mocno postawili. Faworytem na pewno nie jesteśmy. Wszyscy myślą, że Napoli gładko nas pokona, ale zapewniam, że piłkarze wiedzą jak podejść do tego meczu, wiedzą, że cały stadion będzie za nami. Mam nadzieję, że fani nas wesprą i po ostatnim gwizdku będziemy mogli się cieszyć – mówił trener "Wojskowych".

Jak może wyglądać podstawowy skład mistrzów Polski na rywalizację z Włochami? W bramce stanie Cezary Miszta. Trójosobowy blok defensywny stworzą najprawdopodobniej Lindsay Rose, Mateusz Wieteska i Artur Jędrzejczyk. Na prawym wahadle pojawi się Mattias Johansson, a na lewym - Mladenović. W środku pola można się spodziewać Andre Martinsa oraz Bartosza Slisza. Role "dziesiątek" będą pełnili Josue i Luquinhas, a w ataku znajdzie się Mahir Emreli.

Pozytywną informacją jest to, że zajęcia wznowili Artur Boruc i Tomas Pekhart. Doświadczony bramkarz od połowy września zmagał się z urazem pleców, z kolei Pekhart dwa tygodnie temu złamał nos. Napastnik przeszedł zabieg w Czechach, będzie ćwiczył i występował w meczach w specjalnej masce. Przeciwko Napoli na pewno nie wystąpi Maik Nawrocki (kontuzja mięśnia dwugłowego uda). Stoper za dwa-cztery tygodnie powinien wrócić do treningów. W kadrze zabraknie też Mateusza Hołowni (uraz pachwiny) oraz Joela Abu Hanny (uszkodzenie więzadeł pobocznych w kolanie). Brakuje również Wojciecha Muzyka i Bartosza Kapustki – obaj rehabilitują się po kontuzjach.

Napoli wciąż jest liderem Serie A (10 zwycięstw, 1 remis), ale ma tyle samo punktów (31), co drugi w tabeli AC Milan. W poprzednim tygodniu błękitni rozegrali wyjazdowy mecz ligowy z US Salernitana. Wygrali 1:0 po bramce Zielińskiego, który nie wystąpił przeciwko Legii w Neapolu z powodu urazu, ale jest gotowy na rewanż. Włosi jednak i tak mierzą się ze sporymi problemami kadrowymi – Osimhen ma przykurcz mięśnia brzuchatego łydki. Z tego powodu Nigeryjczyk, który jest najlepszym strzelcem klubu w tym sezonie (dziewięć goli w dwunastu meczach), opuścił ostatnie spotkanie. I nie zagra też w czwartek, przy Łazienkowskiej. W ataku zastąpi go ktoś z dwójki Andrea Petagna – Dries Mertens. W kadrze rywali zabraknie również kapitana, Insigne, oraz środkowego pomocnika, Fabiana Ruiza, którzy w środę pracowali indywidualnie.

Ponadto, trener Napoli nie skorzysta z Kevina Malcuita (prawy obrońca) i Konstantinosa Manolasa (stoper), zmagających się z kontuzjami. Do Warszawy nie przyleciał też podstawowy lewy obrońca błękitnych, Mario Rui. Portugalczyka zawieszono na dwa mecze (z Legią) ze względu na czerwoną kartkę, którą został ukarany w spotkaniu ze Spartakiem Moskwa. - Nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy być osłabieni. Mamy zawodników mogących zastąpić tych, którzy grali częściej. Przyjechaliśmy tu po zwycięstwo. Bardzo zależy nam na Lidze Europy - mówił szkoleniowiec drużyny z Włoch, Luciano Spalletti. - Myślę, że to jeden z lepszych trenerów na świecie. Bardzo dobry strateg, taktyk, nie zmienia systemu, cały czas gra w ustawieniu 4-3-3. Można przewidzieć, jak Napoli zagra. W składzie Włochów są jednak takie gwiazdy, że tempo ich grania jest bardzo duże. Musimy wznieść się na wyżyny i będziemy robili wszystko, aby zatrzymać ten zespół – przyznał szkoleniowiec Gołębiewski.

W Warszawie pojawi się 542 kibiców Napoli. - Czujemy różnicę. To tak, jakbyś miał dodatkowego zawodnika w składzie. Z powodu swojej pasji mają komplet punktów, więcej niż my, ponieważ wygraliby nawet wtedy, gdybyśmy zremisowali – dodał trener Spalletti.

Zdaniem bukmacherów z TOTALbet, zdecydowanym faworytem spotkania są rywale. Kurs na zwycięstwo Legii wynosi 7.40, remis to mnożnik 5.00, a wygrana Napoli – 1.40. Mecz, który poprowadzi Belg, Lawrence Visser, odbędzie się w czwartek, 4 listopada, o godz. 18:45. Transmisję będzie można obejrzeć w TVP 2, w serwisie sport.tvp.pl i na platformie Viaplay. Redakcja Legia.Net tradycyjnie przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu rywalizacji zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami. 

Przypuszczalne składy:

Legia: Miszta – Rose, Wieteska, Jędrzejczyk – Johansson, Martins, Slisz, Mladenović – Josue, Emreli, Luquinhas

Napoli: Meret - Di Lorenzo, Rrahmani, Koulibaly, Jesus - Demme, Anguissa, Zieliński - Politano, Petagna, Lozano

ZOBACZ TAKŻE:

- Konferencja trenera Legii, Marka Gołębiewskiego

- Wypowiedź zawodnika Legii, Filipa Mladenovicia

- Komentarz trenera SSC Napoli, Luciano Spallettiego

- Piotr Zieliński, piłkarz Napoli, przed meczem z Legią

- Kadra SSC Napoli na mecz z Legią

- Ostatnie przygotowania do meczu z Napoli

Polecamy

Komentarze (127)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.