Grano dzisiaj (17.10). Ósme zwycięstwo z rzędu

Ostatni raz Legia grała 17 października rok temu. Wówczas przegrała u siebie 0:1 z Lechem Poznań w hicie 11. kolejki PKO Ekstraklasy po golu Mikaela Ishaka (w 54. minucie). W doliczonym czasie gry "Kolejorz" otrzymał rzut karny po faulu Filipa Mladenovicia na Danim Ramirezie. Do "jedenastki" podszedł Ishak, ale Kacper Tobiasz popisał się świetną interwencją i wybronił strzał rywala. – Powiedziałem w szatni zawodnikom, że nie możemy mieć do siebie pretensji, że ktoś nie chciał, nie angażował się. Zaangażowanie było na odpowiednim poziomie. Stwarzaliśmy okazje, Lech również. Mecz był wyrównany, na 1:0 – równie dobrze mogliśmy wygrać. Jest jednak taki element, którego nie można wytrenować – szczęście. Łut szczęścia nie był po naszej stronie – mówił ówczesny trener "Wojskowych", Czesław Michniewicz. Zdjęcia są dostępne w TYM MIEJSCU.

Zadecydowała bramka Sa

Osiem lat temu piłkarze Legii wygrali u siebie 1:0 z Lechią Gdańsk po golu Orlando Sa. Dla Tomasza Brzyskiego było to 50. ligowe spotkanie w barwach stołecznego klubu. Natomiast Guilherme wrócił wtedy na boisko po 238 dniach przerwy, którą spędził w gabinetach lekarskich, a przede wszystkim na rehabilitacji.

– Jestem bardzo zadowolony z wygranej, z tego jak zespół podszedł do spotkania mentalnie, z walki i ze zwycięstwa w samej końcówce. Graliśmy dobrze, dominowaliśmy – zwłaszcza w pierwszej połowie, która była lepsza w naszym wykonaniu. Mieliśmy wiele stałych fragmentów i nic z tego nie wynikało. W drugiej odsłonie było gorzej, w końcu padł zwycięski gol po rzucie wolnym. Świetnie, że udało się trafić Orlando, który kontynuuje swoją passę. Cieszę się z czystego konta, z tego jak grał Igor Lewczuk. Zagrał bardzo pewnie, solidnie, pokazał na co go stać. Mogę pochwalić też solidnie grającego Inakiego Astiza i Dusana Kuciaka – ocenił ówczesny trener Legii, Henning Berg. Fotoreportaże są dostępne TUTAJ.

Skromna wygrana

Dokładnie 52 lata temu legioniści skromnie pokonali przy Łazienkowskiej stołeczną Gwardię 1:0. O ósmej kolejnej wygranej przesądził w 73. min strzałem z wolnego Władysław Stachurski. Wcześniej "Wojskowi" wygrali z Pogonią Szczecin (4:0), dwukrotnie z IFK Goeteborg (2:1, 4:0), Ruchem Chorzów (3:1), Szombierkami Bytom (2:1), GKS-em Katowice (3:2) i Zagłębiem Wałbrzych (3:0).