23. urodziny Dominika Furmana

Jacek Mazurek bardzo mocno starał się, żeby namówić Dominika Furmana na przeprowadzkę do Warszawy. Z biegiem czasu, jego praca zaczęła zbierać żniwa. „Furmi” dołączył do rocznika '92 Młodych Wilków. Ma na swoim koncie sukcesy w piłce juniorskiej (wicemistrzostwo Polski juniorów starszych 2009) i w Młodej Ekstraklasie (mistrzostwo kraj w 2012 i dwa wicemistrzostwa: 2010, 2011). Wyróżniał się niesamowitym talentem, zmysłem do gry i cechami przywódczymi. W dorosłym futbolu pomocnik zadebiutował, jak trenerem „Wojskowych” był jeszcze Maciej Skorża. Piłkarz zagrał w pucharowym starciu przeciwko Gryfowi Wejherowo.

Prawdziwą szansę Furman dostał jednak od Jana Urbana. Ligowy debiut zaliczył w spotkaniu z Koroną Kielce. - Dominik ma duże papiery na grę. Jest mocny nie tylko piłkarsko, radzi sobie także pod względem psychicznym. Nie robią na nim wrażenia stres czy większa odpowiedzialność. Dzięki temu pokazuje to, co potrafi – mówił ówczesny szkoleniowiec legionistów. Sukcesywnie „Furmi” zaczął pełnić ważną rolę w pierwszej drużynie. W pewnym momencie miał stałe miejsce w wyjściowej jedenastce. Grał w młodzieżowych reprezentacjach Polski oraz dwa razy wystąpił w dorosłej kadrze. Zanim został sprzedany do Toulouse FC, w barwach „Wojskowych” rozegrał 70 spotkań. Dwukrotnie został mistrzem kraju (2013, 2014) i trzykrotnie sięgnął po Puchar Polski (2012, 2013, 2015). Legia sprzedała swojego zawodnika Francuzom za około 2,7 milionów euro.

16 stycznia 2015 roku Furman został wypożyczony z powrotem do Legii. Nie układało mu się we francuskiej Tuluzie, więc postanowił wrócić do swojego poprzedniego klubu, aby się w nim odbudować. Henning Berg 13 razy skorzystał z usług „Furmiego” w poprzednim sezonie. Pomocnik pełnił rolę rezerwowego i do pierwszego składu przebił się dopiero wtedy, gdy kontuzji doznał Ivica Vdorljak. Wicemistrzowie Polski porozumieli się z Toulouse FC i kolejne rozgrywki Dominik również spędzi w Warszawie. „Wojskowi” zachowali sobie prawo do wykupu zawodnika. - Pozostanie w Legii na kolejny rok to dla mnie najlepsza opcja - gdybym myślał inaczej, to by mnie tutaj nie było – powiedział tuż po podpisaniu umowy piłkarz.

W imieniu redakcji serwisu Legia.Net życzymy Dominikowi dużo zdrowia, szczęścia, jak najwięcej występów w barwach Legii i powrotu do reprezentacji Polski oraz powodzenia w życiu prywatnym. Sto (L)at!