24. urodziny Bartosza Kapustki

Bartosz Kapustka przyszedł na świat 23 grudnia 1996 roku w Tarnowie. Swoje pierwsze piłkarskie kroki stawial w lokalnej Tarnovii Tarnów. W 2012 roku zwrócił na siebię uwagę Cracovii, która postanowiła zaproponować mu kontrakt. Zaledwie dwa miesiące później został włączony do pierwszej drużyny. W Ekstraklasie zadebiutował w wieku 17 lat. Zagrał 45 minut w meczu ligowym przeciwko Widzewowi Łódź (1:1). W następnym sezonie otrzymywał co raz więcej szans na boisku i z czasem stał się kluczową postacią w zespole "Pasów".

Przełomowy był sezon 2015/2016. We wrześniu 2015 roku zadebiutował w reprezentacji Polski w wygranym 8:1 meczu eliminacji z Gibraltarem. Kapustka pojawił się na boisku w 62. minucie, a swój występ w narodowych barwach zwieńczył golem. Bardzo dobrze grał również w barwach Cracovii. W sezonie 2015/2016 zagrał w 35 meczach, w których strzelił 5 goli i miał 10 asyst.

Dobra gra młodego pomocnika zaowocowała powołaniem na Euro 2016. "Kapi" dobrze zaprezentował się na mistrzostwach Europy, dzięki czemu przykuł uwagę Leicester City. W sierpniu 2016 roku podpisał kontrakt z angielskim zespołem. Kapustka nie mógł jednak przebić się do pierwszej drużyny "Lisów" i najczęściej występował w zespole do lat 23.

Po roku zdecydował się na wypożyczenie do Freibruga. W Niemczech również nie był pierwszym wyborem trenera. W sezonie 2017/2018 zagrał w zaledwie 11 meczach i strzelił jednego gola. Po powrocie z transferu czasowego wciąż nie mógł liczyć na grę w pierwszej drużynie Leicester. Zawodnikowi bardzo zależało na regularnych występach, więc ponownie został wypożyczony. W sezonie 2018/2019 reprezentował barwy OH Leuven, czyli belgijskiego drugoligowca. Kapustka zagrał w 21 meczach, strzelił 4 gole i miał jedną asystę.

W kwietniu 2019 roku zerwał więzadła krzyżowe, przez co pauzował przez ponad miesiąc. Kontuzja dała o sobie znać parę miesięcy później, a zawodnik stracił cały sezon. W 2020 roku Kapustka zdecydował się wrócić do Polski. Polak podpisał dwuletni kontakt z Legią Warszawa. Można powiedzieć, że "odżył" po transferze do drużyny mistrza Polski. Z każdym kolejnym meczem prezentuje się co raz lepiej i udowadnia, że może być ważnym punktem środka pola w zespole Legii. W tym momencie ma na koncie 14 gier i jedną bramkę, którą zdobył w spotkaniu z Piastem Gliwice (2:2).

Z okazji urodzin, cała redakcja Legia.Net życzy "Kapiemu" zdrowia, jak najlepszej formy, wielu wspaniałych chwil w zespole Legii, szczęścia i radości w życiu prywatnym oraz wesołych świąt Bożego Narodzenia. Sto lat!