Walerian Gwilia
fot. Marcin Szymczyk

27. urodziny Waleriana Gwilii

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

24.05.2021 10:00

(akt. 24.05.2021 18:11)

W poniedziałek, 24 maja, 27. urodziny obchodzi Walerian Gwilia. Pomocnik trafił na Łazienkowską na początku poprzedniego sezonu.

Walerian Gwilia urodził się 24 maja 1994 roku w Zugdidi. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Metaliście Charków i Metałurhu Zaporoże. We wrześniu 2014 roku, zadebiutował w seniorskim futbolu. Pojawił się na 11 minut meczu pomiędzy Metałurhiem a Dnipro. Następnie trafił do FK Mińsk. W zespole ze stolicy Białorusi spędził jeden sezon, w trakcie którego zagrał 19 spotkań, strzelił 4 gole i miał 3 asysty. Dobre występy zaowocowały transferem do BATE Borysów. W pierwszym sezonie, po zmianie barw, Gruzin rozegrał 14 meczów, w których zdobył 4 bramki i miał 2 asysty. Z czasem zaczął jednak coraz rzadziej pojawiać się na boisku. W barwach BATE zdobył Superpuchar Białorusi i dwa mistrzostwa kraju.

Jego kolejnym klubem został FC Luzern. W Szwajcarii nie zawsze mógł liczyć na regularną grę. W styczniu 2019 roku zdecydował się przejść do Górnika Zabrze na zasadzie wypożyczenia. Runda wiosenna sezonu 2018/2019, spędzona w Polsce, była wyjątkowo udana. Gruzin okazał się ważnym ogniwem zabrzan, co wielokrotnie udowadniał na boisku.

Po powrocie z wypożyczenia, chęć pozyskania zawodnika wyraziła Legia Warszawa. Przed startem poprzednich rozgrywek piłkarz podpisał kontrakt ze stołeczną drużyną. Zadebiutował w meczu z Europa FC (0:0) na wyjeździe. W pierwszym sezonie był ważnym graczem mistrzowskiej drużyny. Miał niezłe statystyki, był najlepszy w punktacji kanadyjskiej, dał sporo jakości. Jego bramki i asysty znacząco pomogły warszawiakom w zdobywaniu punktów w lidze. O ile tamten sezon był bajeczny w wykonaniu Gwilii, to rozgrywki, które przed niedawno się zakończyły, już takie nie były. Przede wszystkim, brakowało mu liczb. Miał przebłyski formy, ale i mniej efektywne spotkania. Na pewno przeszkodą był dla niego uraz i kwarantanna. W tym roku prezentował się poprawnie: nie popełniał większych błędów, lecz też i za bardzo nie zachwycił. Ostatecznie, jego kontrakt nie został przedłużony. To jednak solidny zawodnik, reprezentant kraju. Ma duży szacunek do tego, gdzie gra i jaki klub reprezentuje. Szybko nauczył się języka polskiego, zawsze był pozytywnie nastawiony do życia, łatwo nawiązywał kontakt, pomagał nowym zawodnikom w procesie aklimatyzacji. Bardzo dobry piłkarz, wspaniały człowiek. Oby więcej takich osób. Gruzin wystąpił w Legii łącznie w 70 grach, strzelił 11 goli.

Redakcja Legia.Net życzy Walerianowi dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, realizacji marzeń zarówno na boisku, jak i poza nim. Sto lat!

Legia mistrz 2021. Co wiesz o poprzednich mistrzostwach?

1/15 Pierwszy tytuł mistrzowski Legia zdobyła 20 listopada 1955, na boisku Stali (obecnego Zagłębia) Sosnowiec. W decydującym meczu zremisowała na wyjeździe 1:1, choć gospodarze, będąc pewni swego, zaprosili wszystkich prominentnych działaczy i zorganizowali fetę. Kto popsuł im plany strzelając gola na 1:1?

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.