33. urodziny Nacho Novo

Nacho przygodę z piłką zaczął w Racingu Ferrol. Do 2001 roku występował na rodzimych boiskach w barwach Somozas i Huesci. Wreszcie zdecydował się na nietypowy jak na Hiszpana ruch i postanowił wyjechać do Szkocji. Novo nie znał języka i początkowo obawiał się nowego otoczenia. Na dodatek zawodnik nie mógł skupić się jedynie na grze w piłkę, Ignacio często myślał o swojej matce, która po rozstaniu z mężem podjęła nawet samobójczą próbę. Mimo wszystko Hiszpan starał się dawać z siebie wszystko na Wyspach, co zaowocowało transferem do szkockiej Premier League - konkretnie do Dundee. Wystarczyło do tego zdobycie 22 bramek dla Raith Rovers w pierwszym sezonie.

Lata 2004-2010 to najlepsze lata Nacho Novo. Hiszpan strzelił przez ten czas ponad 50 bramek. Stał się ikoną dla kibiców Rangers. Do dzisiaj piłkarz z Ferrol jest uwielbiany na Ibrox Park. Piłkarz jednak rozstał się z Rangersami wraz z wygaśnięciem kontraktu. Jego marzeniem zawsze było spróbowanie gry w Primiera Division. Okazja nadarzyła się dzięki Sportingowi Gijon. Novo nie był jednak kluczową postacią i zimą 2012 roku postanowił zmienić otoczenie. Doświadczony piłkarz postanowił wybrać Warszawę. Jak na razie Nacho zagrał w siedmiu spotkaniach z "eLką" na piersi. Hiszpan nie strzelił jeszcze bramki, ale za każdym razem pokazuje jak bardzo chce to uczynić.

Miejmy więc nadzieję, że legioniści już niedługo sięgną po mistrzostwo i Puchar Polski razem z Nacho Novo, któremu życzymy osiągnięcie tego celu jak i również wielu sukcesów w życiu prywatnym. Zdrowia, szczęścia i wszelakiej pomyślności. 100 (L)at!