37. urodziny Arkadiusza Malarza

Malarz urodził się 19 czerwca 1980 roku w Pułtusku i jest wychowankiem tamtejszej Nadnarwianki. Następnie reprezentował barwy takich klubów jak Mazovia Ciechanów,Bug Wyszków, Polonia Warszawa, czy Gwardia Warszawa. Na debiut w Ekstraklasie czekał aż do sezonu 2003/2004, kiedy to występował w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki. Dobre występy zaowocowały transferem do Amiki Wronki, w której wystąpił w dziesięciu spotkaniach. Po przenosinach do Lecha Poznań w lidze wystąpił dwukrotnie.

Następnie od sezonu 2006/07 Malarz kontynuował swoją karierę za granicą, a dokładniej w klubie greckiej ekstraklasy, Skodzie Ksanti, gdzie został rekordzistą tamtejszej ligi w liczbie występów z czystym kontem. Golkiper nie stracił bramki przez 683 minuty i został uznany za najlepszego bramkarza tamtego sezonu, co przykuło uwagę Panathinaikosu, do którego trafił za pół miliona euro. Tam jednak nie udało mu się zagrzać miejsca w jedenastce, dlatego trafił na wypożyczenie do greckiego OF Irakleiou. W lipcu 2009 roku przeniósł się do AE Larisa, skąd rok później udał się do cypryjskiego AEL Limassol, z którego odszedł po sezonie do Panachaiki Patras, gdzie jego przygoda z greckim zespołem ponownie trwała dwanaście miesięcy, podpisując kontrakt z Ethnikos Achna.

W 2013 roku Malarz wrócił do Polski, podpisując kontrakt z pierwszoligowym GKS-em Bełchatów, z którym rok później awansował do Ekstraklasy. Pół roku po awansie po bramkarza zgłosiła się Legia Warszawa, w której zadebiutował w meczu z Jagiellonią (1:3). Podczas pierwszego sezonu w barwach stołecznego klubu występił w pięciu spotkaniach. W kolejnym sezonie jego sytuacja również nie wyglądała kolorowo, ponieważ zarówno trener Henning Berg, jak i Stanisław Czerczesow stawiali na Dusana Kuciaka. Pierwszy mecz w rundzie jesiennej sezonu 2015/16 zagrał dopiero w listopadzie, a konkretniej przeciwko Pogoni Szczecin (1:0). Golkiper utrzymał wtedy miejsce w składzie w kolejnych dwóch ligowych konfrontacjach.

Kariera Malarza w Legii nabrała rozpędu po odejściu z klubu Kuciaka. Wtedy to właśnie były golkiper GKS-u Bełchatów był pierwszym wyborem trenera Czerczesowa, nie opuszczając ani jednego spotkania w rundzie wiosennej i zdobywając swoje pierwsze mistrzostwo Polski z "eLką" na piersi. Pozycja bramkarza nie uległa zmianie również zmianie, kiedy szkoleniowcem został trener Besnik Hasi. To właśnie wychowanek Nadwarnianki swoimi interwencjami w znaczący sposób przyczynił się do awansu "Wojskowych" do Ligi Mistrzów.  Po przejęciu drużyny przez Jacka Magiera, stołeczny klub złapał w końcu formę, która pozwoliła na gonienie czołówki w lidze oraz pokazanie się z dobrej strony na europejskich salonach i to na tyle, że pokonując w ostatniej kolejce 1:0 Sporting Lizbona, zagrali w europejskich pucharach. Warty odnotowania jest fakt, że Malarz zachował wtedy swoje pierwsze czyste konto w ostatniej edycji "piłkarskiego raju", dzięki któremu znalazł się w jedenastce kolejki Champions League.

Po odpadnięciu z Ligi Europy piłkarze walczyli w Ekstraklasie o objęcie pozycji lidera, co udało się dopiero w rundzie finałowej. Koniec końców Malarz mógł cieszyć sie ze swojego drugiego mistrzostwa Polski. Golkiper podczas swojej przygody ze stołecznym klubem zdobył jeszcze dwa Puchary Polski.

Cała redakcja serwisu Legia.Net życzy naszemu zawodnikowi przede wszystkim zdrowia i jeszcze większej kolekcji trofeów zdobywanych wspólnie z Legią! Sto (L)at!