487. numer Naszej Legii
08.08.2006 19:29
Już od wtorku w sklepach Pelcowizna i sklepiku ABJ Sport przy Łazienkowskiej 1/3 róg Czerniakowskiej, a od środy także w kioskach i salonach prasowych w całej Polsce nabywać można najnowszy, 487 numer Tygodnika "Nasza Legia". Znajdziecie w nim między innymi:<br>- Zapowiedzi: Szachtar Donieck - Legia. "Będzie ciężko". "Zaraz po losowaniu trzeciej rundy w Warszawie zapanowała euforia! Najważniejsze było to, że nie trafiliśmy na Arsenal, Liverpool, czy
Milan. Dopiero po chwili zastanowienia większość z obserwatorów doszła do wniosku, że łatwo nie będzie, a więcej atutów jest po stronie Ukraińców"
- Zapowiedzi: Legia - GKS Bełchatów. "Tradycyjnie?". "Legia lubi grać z Bełchatowem. W dotychczasowych ligowych konfrontacjach z tą drużyną, czy to w meczach u siebie, czy na wyjeździe, za każdym razem rozbijaliśmy bank i komplet punktów lądował po naszej stronie. Nie inaczej powinno być w sobotę! A z całych sił będzie się starał temu przeszkodzić legionista z krwi i kości, wieloletni zawodnik Legii, a obecnie gracz Bełchatowa, Tomasz Jarzębowski, który marzy o tym, aby na Łazienkowskiej ugrać choćby jeden punkt"
- Piotr Zygo - "Mistrzostwo przede wszystkim". "'Przychodząc na Łazienkowską miałem dwa marzenia: mistrzostwo Polski i awans do Ligi Mistrzów. Pierwsze już się spełniło' – w przededniu meczów o awans do Champions League mówi Piotr Zygo. Z prezesem zarządu KP Legia Warszawa rozmawiamy o przygotowaniach do arcyważnych spotkań z Szachtarem, transferach, celach na nowy sezon, budowie stadionu i ośrodka treningowego, sprawie Ouattary, rewolucji w PZPN-ie i wielu innych rzeczach"
- Groclin Dyskobolia - Legia 1:1 - "Czarnowidztwo". "Mecz z Dyskobolią miał odpowiedzieć na wątpliwości dotyczące formy Legii w kontekście środowej batalii o Lige Mistrzów. Niestety, gdybyśmy mieli po tym spotkaniu obstawić wynik w Doniecku, w grę raczej nie wchodziłaby 'dwójka' ani nawet 'krzyżyk'. 'Czarno to widzę' – jęknął jeden z kibiców 'wojskowych'. I to czarnowidztwo jest chyba jak najbardziej na miejscu..."
- Mecz na trybunach - "'Incognito'". "Na tym meczu miało nas nie być. W myśl piosenki 'Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza Legia gra' 150 osób postanowiło jednak udać się do Grodziska"
- Legia - FH Hafnarfjoerdur 2:0. "Zdradziecka formalność". "W 85. minucie meczu sędzia podyktował rzut karny dla Legii. Do piłki podszedł zawodnik z numerem '10' na plecach i kapitańską opaską na ramieniu. Strzelił tak, że islandzkiemu bramkarzowi pozostało już tylko wyjąć piłkę z bramki – po raz dziewiąty! Wynikiem 9:0 zakończyły się strzeleckie popisy 'wojskowych', ale i tak osiągnięty przez nich rezultat na długie lata pozostanie rekordowo wysokim zwycięstwem polskiej drużyny w europejskich pucharach. Jedna istotna uwaga: mowa nie o roku 2006 tylko 1972, kapitańską opaskę nosił nie Piotr Włodarczyk tylko Kazimierz Deyna, a rywalem był nie FH Hafnarfjoerdur tylko Vikingur Reykjavik..."
- Mecz na trybunach - "Patriotycznie". "Rzadko mamy do czynienia z tego typu sytuacjami, w których jeszcze nie zostały rozstrzygnięte ostateczne losy awansu, a ludzie jeżdżący za klubem zajęci są załatwianiem sobie urlopów i środków transportu na mecz kolejnej rundy. Jednak tego wieczoru żaden z kibiców Legii Warszawa nie dopuszczał do siebie innej opcji jak pewnego, wysokiego zwycięstwa i w konsekwencji dotarcia do następnej przeszkody na trasie do Ligi Mistrzów – Szachtara Donieck"
- 62. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego - "Chwała Powstańcom!". "Każdego roku, pierwszego sierpnia o godzinie 17 zamierają na chwilę ulice Warszawy. Wyją syreny, ludzie naciskają klaksony, piesi stają w bezruchu. W tym czasie pod pomnikiem Gloria Victis na warszawskich Powązkach zbierają się Powstańcy, władze państwowe i setki warszawiaków"
- Pamiętnik "Szałacha". "Stęskniony". "Legia gra po dwa mecze w tygodniu, ale Sebastian Szałachowski ma niespożyte siły. Mógłby grać, i grać... W tym meczowym kieracie nie ma jednak zbyt wiele czasu dla rodziny. To właśnie o żonie i synku myśli więc w każdej wolnej chwili"
- Wspomnienia kibica - "Zmarnowana szansa" - wspomina Wiktor Bołba
- Z Archiwum L - Francja (07.2006)
- Legioniści - przedstawiamy kolejnych fanów drużyny z Łazienkowskiej
- Liga ultras - "Jednostronne prawo". "Wystarczyły dwie kolejki ligowe, aby znów posypały się zakazy wyjazdowe i kolejne sankcje w stosunku do kibiców. Z perspektywy ostatnich wydarzeń, trudno uciec od wrażenia, że orzeczenia o winie zapadają jeszcze przed 'rozprawą', a tym, jak to wygląda z drugiej strony, nikt się nie interesuje"
- Z Łazienkowskiej - Ambitne plany KP Legia - Chcemy by stadion żył; Transfery - Balde "przyklepany"; Jak we Włoszech - Legia z gwiazdką; Sprawa Ouattary - Nie odpuszczą!; Urazy i kontuzje - Janczyk niepewny, Burkhardt wykluczony; CWKS z dresami - Żacy obdarowani przez ABJ; Nie przekroczyć limitu - 50 procent Polaków; Legia tylko w U-21 - Bez powołań!
- Nowa formuła konkursu NL - do wygrania: odzież A&T, płyty DVD oraz szaliki Legii
- Felietony - Piątek, Partyka
- Poster - HUGO
- Zdjęcie tygodnia - Legia - Cracovia
- I wiele innych spraw związanych z Legią!
Więcej w wydaniu papierowym. Polecamy!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.