Albert Bruce: W styczniu sprawdzi mnie Sunderland
16.12.2012 14:08
Bruce jest jednym z piłkarzy, których reprezentuje agencja menedżerska Word in Motion, znana i ceniona w Anglii. Wśród jej klientów znajdują się między innymi Chris Smalling, El-Hadji Diouf, Robert Green, Samuel Inkoom, Craig Gordon czy Peter Utaka.
- Nie wiem jeszcze, czy będę sprawdzany w pierwszej drużynie, czy w rezerwach. Anglicy widzieli mnie tylko na wideo, ale wpadłem im w oko na tyle, że chcieli zobaczyć, jak prezentuję się na żywo. Jadę tam na dwa tygodnie - odpowiada Bruce, kiedy zapytaliśmy go o to, w jaki sposób można trafić z Młodej Legii do Sunderlandu.
Mimo, że ani razu nie wystąpił w oficjalnym meczu pierwszej drużyny, nie ma do nikogo pretensji. - Tak zadecydowali szkoleniowcy. Naprawdę sporo się tutaj nauczyłem - i fizycznie, i taktycznie, i mentalnie. Jestem dużo lepszym piłkarzem niż wtedy, gdy przyjeżdżałem do Warszawy. To fajne uczucie, kiedy widzisz, jak się rozwijasz, a klub ci w tym pomaga - tłumaczy. Dlaczego władze Legii zrezygnowały z przysługującego im prawa pierwokupu? - Po prostu usłyszałem, że brakuje pieniędzy. Trudno, ale i tak jestem wdzięczny.
Albert ceni swoich kolegów z Młodej Legii. - To bardzo dobra drużyna, na wysokim poziomie technicznym. Kto z nich będzie najlepszy? "Kura" (Kamil Kurowski - red.) jest świetny! Ale "Furmi" i "Cichy" (Dominik Furman i Mateusz Cichocki - red.) też mają wielki talent. Bruce podkreśla rolę, jaką w jego aklimatyzacji odegrał Dickson Choto. - On był dla mnie jak ojciec. Wspaniały gość, tak samo zresztą jak "Rado" czy "Ljubo". Z Młodej Legii najbardziej lubię "Cichego", naszego kapitana.
- Najlepszy moment związany z Legią? Taki flesz? Sparing z Sevillą na Stadionie Narodowym. Aha, miałem też wiele śmiesznych sytuacji, które wynikały z tego, że język polski jest kosmicznie trudny do opanowania dla obcokrajowca. Po roku jestem w stanie kupić, co tylko chcę i trochę pogadać. Ale pisać nie umiem wcale. No, tylko "kolego"... - wspomina z uśmiechem. - Polacy są wyjatkowo fajnymi ludźmi. Cieszę się, że mogłem tu mieszkać!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.