Domyślne zdjęcie Legia.Net

Alejandro Cabral: Pójść w ślady Mauro Cantoro

Marcin Szymczyk

Źródło: Magazyn Futbol

17.08.2010 12:57

(akt. 15.12.2018 17:38)

Wypożyczony do Legii Alejandro Cabral nie zaliczy do udanych meczów z Polonią Warszawa i Cracovią. Jest jednak dobrej myśli, chce pójść w ślady Mauro Cantoro. - Wszyscy mnie o niego pytają, powtarzają, że grając w Wisła Kraków był bardzo dobry. Nigdy z nim nie rozmawiałem, ale postaram się pójść w jego ślady. Niewielu było w Polsce Argentyńczyków, mogę więc zostać najlepszym - śmieje się Alejandro.

- Polska jest dla mnie czymś zupełnie nowym. Nie zakładałem, że chcę grać koniecznie w tym kraju, ale pragnąłem wyjechać do Europy. Zawsze wszyscy mi opowiadali o tym kontynencie, że tutaj rodzą się wielkie kariery, grają najlepsi piłkarze. Może tego po mnie nie widać, ale czuję ogromną radość, że w końcu mogłem wyjechać z Argentyny, zacząć nowe życie w Europie.

Jak oceniasz treningi w Legii?

- Stosuje się tutaj podobny model przygotowań do tego, który miałem w Argentynie. Jest dużo zajęć z piłką, trener podpowiada, indywidualnie rozmawia z piłkarzami. Skorża zrobił na mnie pozytywne wrażenie, widać, że to fajny facet.

A jaka jest różnica między piłkarzami Velezu, a zawodnikami Legii?

- Nie mogę jeszcze nikogo obiektywnie ocenić, jestem tu za krótko. Tyle co mogę stwierdzić, to że Polacy nie mają jakiejś super techniki, ale na pewno są silni fizycznie i wybiegani. Generalnie skład mamy dobry, możemy spokojnie zdobyć nim mistrzostwo. Po zresztą tutaj przyjechałem.

Masz jakiś pseudonim? Jak na Ciebie wołali w Argentynie?

- Koledzy ze szkoły i z podwórka wołali na mnie "El taza" czyli kubek. To przez moje odstające uszy, które jak się przyjrzycie faktycznie wyglądają jak ucho od kubka (śmiech).

A jak ci się podoba Warszawa?

- Cała rodzina odwiedzi mnie w sierpniu w Warszawie, Już nie mogę się doczekać by pokazać im Starówkę. Zwiedziłem ją razem z moim menedżerem, trzeciego dnia po przyjeździe do Polski. 

Zapis całej rozmowy dostępny jest w sierpniowym numerze Magazynu Futbol.

Polecamy

Komentarze (24)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.