Legia - Piast Aleksandar Vuković
fot. Jan Szurek

Aleksandar Vuković: Chcemy przeciwstawić się Legii

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Piast Gliwice

02.08.2024 16:22

(akt. 02.12.2024 13:23)

– W niedzielę spodziewam się Legii bardzo dobrze zorganizowanej, zmotywowanej, zmobilizowanej. Chcemy się jej przeciwstawić – mówił przed wyjazdowym meczem z "Wojskowymi", w 3. kolejce Ekstraklasy, trener Piasta Gliwice, Aleksandar Vuković.

– Mimo że to czołowy polski klub, to od początku sezonu widać dużą poprawę organizacji gry. To drużyna funkcjonująca znacznie lepiej, szczególnie w defensywie. Jej zwycięstwa potwierdzają nastawienie do walki o najwyższe cele w lidze.

– Ostatnio chwaliliśmy naszą sytuację zdrowotną w zespole, bo były ku temu powody. Mieliśmy do dyspozycji wszystkich zawodników, ale – jak to w piłce bywa – są już pierwsze kontuzje. Jorge Felix wypadł na kilka tygodni, trzeba na niego poczekać. Michael Ameyaw pracuje indywidualnie. Po sobotnim treningu podejmiemy decyzję, czy będzie gotowy na niedzielny mecz. Jeśli tak się nie stanie, to wróci na kolejne spotkanie.

– W żadnej drużynie nie brakuje indywidualności, tym bardziej w Legii. Zawsze są zawodnicy, na których trzeba zwrócić szczególną uwagę – nie tylko na Luquinhasa, ale też na Marca Guala, który odżył i obecnie chyba więcej znaczy dla warszawiaków jako jednostka. W ich ataku mogą występować różne osoby, jest w kim wybierać. Nie skupiałbym się na jednym czy drugim graczu. Faktycznie, Josue był piłkarzem, wokół którego dużo się kręciło – wydaje mi się, że teraz gra rozkłada się na innych. Nikogo bym nie wyróżniał w specjalny sposób.

– Czy występy Legii w Europie to jakiś plus dla Piasta? Nie. Stołeczna drużyna praktycznie rozstrzygnęła dwumecz z Walijczykami już w pierwszym spotkaniu. W rewanżu z Caernarfon zagrało maksymalnie trzech piłkarzy, którzy wystąpią z nami od 1. minuty. To mówi samo za siebie. Myślę, że inne zespoły w lidze będą miały korzyść z rywalizacji Legii czy Śląska w pucharach. My zmierzymy się z warszawiakami w okresie z niewielkim natłokiem występów i wystarczającą ilością czasu. Jeśli gralibyśmy z nimi pomiędzy ich dwumeczem z Brondby, to sądzę, że byłaby zupełnie inna sytuacja i mielibyśmy jakąś delikatną korzyść. Dziś – niestety albo stety – nie możemy o niej mówić.

– Mamy świadomość potencjału Legii na skrzydłach. Oczekujemy występów Pawła Wszołka i nowego zawodnika, Rubena Vinagre. Musimy pokazać się z najlepszej strony, by powstrzymać takich piłkarzy. Wszyscy będziemy za to odpowiedzialni. Chodzi o to, by – jako drużyna – działać w sposób zgrany, kompaktowy.

– Czy Rosołek będzie miał większą wartość dla zespołu wobec absencji Felixa? To się okaże. Maciej – niezależnie od urazu Jorge – dostał już pierwsze minuty. Wiadomo, że liczymy na niego, na zwiększenie rywalizacji, nie tylko na pozycji napastnika, ale w ofensywie. Wierzę, że w najbliższych meczach będziemy mogli mieć z niego korzyści.

– Kilka razy się upewniałem, czy Rosołek może wystąpić przeciwko Legii. Nie ma żadnych zapisów, które zakazywałyby jego gry w niedzielę lub wymagałyby dodatkowych nakładów finansowych z naszej strony. Chyba tylko Raków robi takie rzeczy.

Polecamy

Komentarze (78)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.