Aleksandar Vuković: Drugie miejsce samo przyjdzie
22.03.2008 19:56
- Biorąc pod uwagę, że strzeliliśmy pod koniec, to można powiedzieć, że mieliśmy trochę szczęścia. Jednak w tej drugiej połowie byliśmy absolutnie lepsi i wygraliśmy zasłużenie. Mieliśmy więcej okazji do strzelenia bramek. Pierwsza połowa była wyrównana, nic się nie działo wielkiego. Z przebiegu całego meczu byliśmy lepsi. Wiemy, że wracamy na drugie miejsce. Wiemy też, że jeśli będziemy wygrywać mecz za meczem, to drugie miejsce przyjdzie samo. A na Święta zostaję, bo swoje mamy troszkę później mówił po meczu z Widzewem kapitan „Wojskowych” <b>Aleksander Vuković</b>.
W trakcie meczu była taka sytuacja, że podbiegłeś do Gizy i Chinyamy i coś im tłumaczyłeś. O co chodziło?
- Tłumaczyłem „Gizmo” jak strzelić bramkę. Nie no, nie było to nic wielkiego. Po prostu widziałem i czułem, że w tej drugiej połowie jesteśmy lepsi i możemy strzelić bramkę. To było parę słów takich podbudowujących - nic więcej.
Piotr Giza wreszcie się odblokował. Jak w szatni przyjeliście ten fakt?
- Tak jak się cieszymy ze swojej bramki. Myślę, że cały zespół przyjął to z dużą radością. Uważam, że Piotrek nie mógł wybrać lepszego momentu do strzelenia bramki.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.