Legia - Piast Aleksandar Vuković
fot. Jan Szurek

Aleksandar Vuković: Jest moc w Legii

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Piast Gliwice

07.02.2025 16:58

(akt. 07.02.2025 17:08)

– Robię wszystko z Piastem, by wygrywać w każdym meczu, niezależnie z kim. Nie zmienia się też fakt, że sentyment do klubu, w którym spędziłem połowę zawodowego życia, jest i będzie zawsze – mówił przed spotkaniem z Legią, w 20. kolejce ligowej, trener zespołu z Gliwic, Aleksandar Vuković.

– Analizowaliśmy nasz mecz ze Śląskiem i spotkanie Legii, która przez długi czas grała w dziesięciu z Koroną Kielce – to poniekąd utrudnienie pod kątem obserwacji, w sobotę będzie inaczej.

– Znamy stołeczną drużynę, wiemy, że wiele się nie zmieniła w pomyśle i sposobie grania. Nie było też do tego powodów, bo bardzo dobrze funkcjonowała w końcówce poprzedniego roku. Mimo że grała z Koroną w dziesięciu, prawie odwróciła losy meczu, co też świadczy o jej sile i o tym, że jest tam moc. Poza tym, było to spotkanie bardzo intensywne, wybiegane – niektóre liczby naprawdę robią wrażenie, szczególnie jeśli chodzi o sprinty i biegi na wyższych prędkościach.

– Za nami analiza przeciwnika. Spróbujemy zrobić wszystko, by się przeciwstawić, pokazać z dobrej strony. Jesteśmy po meczu ze Śląskiem, w którym było trochę szczęścia, ale myślę, że mu pomogliśmy i potrafiliśmy wygrać. Widzimy też dużą przestrzeń, by być solidniejsi na boisku – indywidualnie, a przede wszystkim jako zespół. Tego potrzebujemy w spotkaniu z Legią. Jeśli chcemy zwyciężyć, musimy grać bezbłędnie, by dać sobie szansę.

– Można mówić, że brak każdego podstawowego zawodnika jest utrudnieniem, ale w Legii jest grono piłkarzy, którzy mogą zastąpić Ryoyę Morishitę (pauza za czerwoną kartkę – red.). Wiemy, że może być zmiana w bramce. Do soboty chyba nie zdążą z kolejnymi transferami, ale kluczem jest to, byśmy zaprezentowali się bardzo solidnie i zagrali tak, jak warszawiakom nie będzie pasować. Do każdego przeciwnika staramy się przygotowywać tak, by poznać też jego mocne strony.

– Legia trochę bardziej ulgowo traktuję ligę? Nie można tak mówić, bo cały czas powtarzają, że Ekstraklasa jest dla nich najważniejsza. Po jednym delikatnym kryzysie drużyna zadziwia nie tylko w kontekście europejskich pucharów, bo – tak, jak Jagiellonia – dotrzymuje też kroku na krajowym podwórku, gra w Pucharze Polski. Jest bardzo dużo skutecznej walki w tym zespole.

– Na tę chwilę można powiedzieć o Legii jako świetnie funkcjonującym organizmie, który momentami ma problemy, ale na ogół jest dużo więcej pozytywnych rzeczy.

– Paradoks naszej ostatniej wygranej przy Łazienkowskiej polega na tym, że wcześniej również zrobiliśmy dużo dobrego, by zwyciężyć, a wówczas przegraliśmy 1:3. Były chyba dwa uderzenia w okienko, strzały życia Josue czy Marca Guala, my mieliśmy poprzeczkę albo sytuację Fabiana Piaseckiego z 5. metra.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.