Domyślne zdjęcie Legia.Net

Aleksandar Vukovic: Kropka nad "i"

Marcin Szymczyk

Źródło:

21.04.2007 00:33

(akt. 23.12.2018 11:48)

- Początek rundy graliśmy bardzo ambitnie, walczyliśmy, ale nie wychodziło. W meczu z Cracovią mieliśmy więcej sytuacji niż dzisiaj, ale nie wychodziło. Teraz drużyna po dwóch wygranych meczach złapała wiatr w żagle i dziś było tak jak powinno. Zaczyna nam się układać i na pewno będziemy grali coraz lepiej. Zwycięstwo 3:0 nad takim zespołem jakim jest Korona buduje. - powiedział po meczu strzelec pierwszego gola, <b>Aleksandar Vuković</b>. Popularny "Aco" dostał dzisiaj czwarty żółty kartonik w tym sezonie i niestety nie zagra w najbliższy piątek z Wisłą w Krakowie.
Co takiego zrobił trener Jacek Zieliński, że przekonał was do takiej ambicji, woli walki jaką pokazaliście dzisiaj na murawie? - Wydaje mi się, że tej walki wcześniej nie brakowało. Gra zaczyna się układać i drużyna podnosi się na duchu i jeszcze bardziej walczy. Na pewno z Jackiem Zielińskim dobrze nam się współpracuje, cieszymy sie, że mamy dużą swobodę szczególnie w środku pola. Ale coś się musiało stać. Nagle jeden trener odchodzi, drugi przychodzi i wy w 24 godziny nauczyliście się grać? - W tak krótkim okresie ciężko jest cokolwiek zmienić. Jest to dowód, że trener Wdowczyk też dobrze pracował tylko brakowało tej "kropki nad i" , która przyszła akurat z przyjściem trenera Zielińskiego. A co to jest ta "kropka nad i"? - To, że drużyna chce i pracuje to jest podstawa. "Kropka nad i" jest wtedy gdy się udaje zbierać owoce tej pracy. Może były jakieś nieporozumienia między wami, a trenerem Wdowczykiem? - Na pewno nie było żadnych nieporozumień. Na 100%. Przed wami bardzo trudny mecz w Krakowie. Podtrzymacie trenerowi przydomek Jacek 3:0 Zieliński? - Na pewno będzie to bardzo trudne spotkanie, kolejna bardzo groźna drużyna. Bardzo żałuję, że dziś dostałem czwartą żółta kartkę i nie będę mógł zagrać przy Reymonta. Myślę jednak, że koledzy podbudowani tym zwycięstwem wyjdą z tego meczu z twarzą. Tli się jeszcze jakaś nadzieja na mistrzostwo? - Nam potrzeba jest spokoju, radości w grze. Chcemy być drużyną, która chce wygrać następny mecz i tylko na tym następnym się skupiać. Wtedy wszystko będzie dobrze. Na pewno mamy potencjał na to, żeby wygrywać. A co się stanie po jednej, drugiej, trzeciej wygranej to zobaczymy. My koncentrujemy się tylko na kolejnym spotkaniu.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.