Domyślne zdjęcie Legia.Net

Aleksandar Vukovic: Legia to świętość

Mariusz Ostrowski

Źródło:

14.01.2008 07:42

(akt. 21.12.2018 10:20)

- Był to tylko pokazowy turniej. Zależało nam, by wspomóc fundację Jurka Owsiaka. Trochę się poruszaliśmy, sprawiliśmy frajdę kibicom, ale kilka ładnych zagrań też nam wyszło. Na poważnie o formie nie ma co jeszcze mówić, skoro dopiero wróciliśmy z urlopów. Przed nami zgrupowania, podczas których będziemy solidnie pracować nad formą. - mówi w wywiadzie dla dziennika "Polska", kapitan Legii <b>Aleksandar Vukovic</b>.
Z Aleksandarem Vukoviciem, kapitanem Legii Warszawa, rozmawiają Paweł Drażba i Rafał Romaniuk- Bartłomiej Grzelak, Pana kolega z zespołu, spędził urlop na Wyspach Zielonego Przylądka. Czy Pan wybrał równie egzotyczne miejsce na wypoczynek? - Wprawdzie nie rywalizowałem z Bartkiem, który z nas wybierze ciekawsze miejsce na urlop, jednak wybrałem równie interesujący kraj. Pojechałem do Dubaju. Dużo zwiedzałem, pływałem, choć muszę się przyznać, że było też sporo leniuchowania. Trochę już się stęskniłem za Legią, Warszawą, treningami... Miesiąc laby zdecydowanie wystarczy. Czas wracać i myśleć, jak dogonić Wisłę Kraków. - Trener Jan Urban podczas turnieju dia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w którym wzięli także udział piłkarze Legii, żartował, że jesteście w "świątecznej formie". - Był to tylko pokazowy turniej. Zależało nam, by wspomóc fundację Jurka Owsiaka. Trochę się poruszaliśmy, sprawiliśmy frajdę kibicom, ale kilka ładnych zagrań też nam wyszło. Na poważnie o formie nie ma co jeszcze mówić, skoro dopiero wróciliśmy z urlopów. Przed nami zgrupowania, podczas których będziemy solidnie pracować nad formą. - We wtorek wyjeżdżacie do Hiszpanii na pierwszy zimowy obóz. To dobre miejsce na budowanie formy? - Z naszych dotychczasowych doświadczeń wynika, że to doskonałe miejsce. Byliśmy już tam i mogę zapewnić, że warunki do przygotowań są idealne. - Wszyscy związani z Legią powtarzają, że nie złożycie broni w walce o mistrzostwo Polski. Bez wzmocnień ciężko będzie gonić krakowian. Tymczasem, jak na razie, do drużyny nie dołączyli nowi zawodnicy. Z drugiej strony nikt też nie odszedł. - Faktycznie, na razie nie dokonaliśmy żadnych wzmocnień, ale mamy świetną drużynę, która coraz lepiej się rozumie. I to może być naszym atutem. Po drugie okres transferowy wciąż trwa i można się spodziewać zmian. Jeśli jednak ktoś do nas dołączy, to na pewno nie więcej niż dwóch, trzech zawodników. - Wiele mówiło się na temat Pana odejścia do Rosji. Podobno interesował się Panem FK Moskwa. Przed wyjazdem na urlop zapewniał Pan, że zostanie w Legii. Coś się w tej sprawie zmieniło? - Nie, nie ma sensu rozprawiać na temat mojego odejścia do Rosji. W Legii czuję się doskonale, w tej sprawie też się nic nie zmieniło, więc czemu miałbym się gdziekolwiek ruszać? Czyli to tylko prasowe spekulacje? - Nie. Przyznaję, że zainteresowanie było. Ale tylko zainteresowanie. Jeżeli nawet w przyszłości podejmę negocjacje z jakimkolwiek klubem, to pierwsi dowiedzą się o tym działacze Legii, a nie dziennikarze. Bo klub to świętość, a ja to szanuję.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.