News: Pięć najlepszych meczów z Wisłą według Vukovicia

Aleksandar Vuković: Legia za szybko uwierzyła w zwycięstwo

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza, Warszawa.sport.pl

28.10.2013 07:33

(akt. 04.01.2019 12:42)

- Nie podobała mi się pierwsza połowa, podobała druga. Chyba każdy, kto siedział przed telewizorem, miał wrażenie, że dużo lepiej oglądało się to spotkanie po przerwie. Rozumiem, że w starciu mistrza z wicemistrzem musi być trochę szachów, ale szkoda, że oba zespoły nie poszły na wymianę ciosów od początku. Ale tak zdecydował Lech, który przed przerwą narzucił styl Legii. Pasowała mu taka walka w środku i czekanie na jakiś błąd rywala. Legia ma większy potencjał i pokazała to po przerwie, kiedy spotkanie się otworzyło i nie było już tyle kalkulacji. Brzydka gra, kunktatorstwo bardziej pasowały gospodarzom, ale się nie dziwię - ocenia Aleksandar Vuković.

- Gospodarze nie wygrali, bo dopiero po przerwie wyszli z nastawieniem gry odważniejszej, poszli na wymianę ciosów. Wiedzieli, że taka taktyka od początku wiąże się z ogromnym ryzykiem. Nie podjęli go. Legia nie wygrała, bo może za szybko uwierzyła w trzy punkty i dała sobie wbić bramkę na 1:1 niedługo po objęciu prowadzenia. Lech się szybko otrząsnął, bo gdyby dłużej utrzymywało się 0:1, to wydaje mi się, że goście bliżej byliby drugiego gola niż gospodarze wyrównania. Stracona bramka była kopią pierwszej, którą Legia straciła w rewanżu o Ligę Mistrzów ze Steauą Bukareszt. Tyle że wtedy zawodnik gospodarzy prostym zwodem "nawinął" na raz Furmana, a teraz Lovrencsics Kubę Rzeźniczaka. Remis jest sprawiedliwy.


Kogoś wyróżnisz?


- No właśnie ciężko, bo nie było to spotkanie jednego czy dwóch aktorów. Ładnego gola strzelił ten Węgier, nieźle zagrał Brzyski, ale indywidualnych popisów nie zauważyłem. Na razie Legia ma osiem punktów więcej od Lecha, ale po podziale tabeli na dwie grupy i punktów na połowę walka zacznie się od nowa. Sprawa tytułu rozstrzygnie się, tak jak w poprzednich sezonach, na wiosnę. Dziś nie wiadomo, kto i jak będzie wyglądał po nowym roku. Co zrobi prezes Bogusław Cupiał w Wiśle, czy i kim wzmocni się Lech, czy kogoś kupi Legia. Na razie warszawianie wyprzedzają resztę, ale za parę miesięcy wszystko może wyglądać inaczej. Podział punktów skrzywdzi tych, którzy w sezonie zasadniczym zdobywają punkty. Może się okazać, że przewaga wypracowana przez 30 kolejek straci znaczenie w ostatnich siedmiu. Ja bym się nie przejmował ani na miejscu Podbeskidzia, które jest ostatnie, ani będąc na miejscu drużyn, które gonią Legię. Nic jeszcze się nie wyjaśniło i pewnie do maja nie wyjaśni.


Zapis całej roznowy z Aleksandarem Vukoviciem na Warszawa.sport.pl

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.