Aleksander Jagiełło: Ljuboja, Radović - było się od kogo uczyć
07.11.2013 13:54
Regularnie jesteś powoływany do młodzieżowych reprezentacji Polski. Jak młody chłopak czuje się w koszulce z Orłem na piersi? Czy stres związany z takim występem jest większy niż w T-Mobile Ekstraklasie?
- Granie w reprezentacji Polski jest ogromnym wyróżnieniem dla każdego zawodnika, który ma szanse się tam dostać. Hymn odgrywany przed każdym meczem jest czymś wspaniałym. To uczucie, które ciężko opisać, dlatego warto ciężko trenować aby mieć możliwość reprezentowania swojego kraju. Mam sporo występów w reprezentacji, więc te mecze mnie nie stresują. Podobnie jest z T-Mobile Ekstraklasą. Może tych występów nie mam jeszcze wielu, ale nie czuję dużego stresu. Jestem pewny siebie i wierzę w swoje umiejętności. Staram się podchodzić do każdego meczu z dużym spokojem.
W wieku osiemnastu lat wiele już osiągnąłeś. Czy miałeś moment zachłyśnięcia się swoimi sukcesami?
- Tak naprawdę wielkie sukcesy dopiero przede mną. Jestem bardzo pracowitym człowiekiem i wiem co chcę w życiu robić. Stawiam sobie cele i staram się je realizować. Czy miałem moment zachłyśnięcia się swoimi sukcesami? Nie i nie będę miał.
Miałeś okazję trenować już z wieloma znanymi piłkarzami. Który z nich jest dla Ciebie wzorem do naśladowania?
- Jest ich wielu. Od każdego mogę coś podpatrzeć, czegoś się nauczyć. Miro Radović, Danijel Ljuboja czy Michał Żewłakow to świetni piłkarze. Na każdym z nich można się wzorować. Duże wrażenie wywarł na mnie Artur Boruc. Miałem przyjemność potrenować z nim kilka dni. Jest świetnym bramkarzem, ciężko mu coś strzelić (uśmiech)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.