
Aleksander Karbowiak - czy podąży drogą Monety?
27.03.2015 14:00
(akt. 08.12.2018 01:51)
- Do Legii mają trafiać najlepsi zawodnicy. Pozyskaliśmy Karbowiaka z koszalińskiej Gwardii, gdzie na meczach wielokrotnie bywali nasi skauci. W styczniu piłkarz testowany był przy Łazienkowskiej, gdzie przeszedł również testy psychologiczne. Obecnie Olek pracuje z Sebastianem Krzepotą, który zajmuje się w naszym klubie treningami indywidualnymi. W ten sposób chcemy przyzwyczaić gracza do odpowiednich obciążeń treningowych - tłumaczy Jacek Magiera, który jest trenerem rezerw oraz koordynatorem najstarszego pionu juniorów.
- Bazuję na dynamice. Na pewno gorzej radzę sobie z grą głową - opisuje samegi siebie Karbowiak. - Skauci Legii wiele razy obserwowali mnie w barwach Gwardii Koszalin. Po czasie dowiedziałem się, że zbierałem dobre oceny i dlatego zostałem zaproszony na testy. Przedtym faktem, nie zdawałem sobie nawet sprawy, że jestem na celowniku stołecznego klubu. Mogę teraz powiedzieć, że budziłem zainteresowanie również w innych miastach. W grę wchodził również Lech Poznań oraz Pogoń Szczecin i Lechia Gdańsk. Dlaczego Legia? To najlepszy klub w Polsce i z takich ofert trzeba korzystać. Dodatkowo od najmłodszych lat kibicowałem warszawiakom. Stolica jest świetnym miastem i z tygodnia na tydzień czuję się tu coraz lepiej. Mieszkam w bursie, ale na pewno nie jest to takie zło, jak niektórzy uważają - mówi 18-letni gracz.
- Wrażenia z pierwszych tygodni pobytu w Legii są pozytywne. Na zajęciach trenerzy skupiają się na taktyce oraz technice. Sztab szkoleniowy stara nam się mocno pomóc, byśmy z tygodnia na tydzień byli lepszymi piłkarzami. Nie ma mowy, że ktoś stoi w miejscu. Każdy gracz cały czas się rozwija. Widzę duże rożnice w porównaniu z treningami w Koszalinie. Tutaj poświęca się czas każdemu z osobna. Przy Łazienkowskiej rozmowy indywidualne to normalna rzecz - opowiada Karbowiak.
- Atutem Olka jest szybkość. To zawodnik, który ma bardzo dobre parametry. Karbowiak radzi sobie na obu skrzydłach, nie ma kłopotu z grą jeden na jeden i potrafi dośrodkować piłkę w pełnym biegu. Dopiero wdrażamy go w klubowe struktury i w chwili obecnej trenuje inaczej, niż pozostali. Jego życie się zmieniło - nowy klub, nowi koledzy i nowa szkoła, przez co dajemy mu czas na aklimatyzację. Poświęcamy Olkowi wiele czasu. W styczniu trenował z rezerwami, ale zdecydowałem, że będzie dla niego lepiej, jeśli spokojnie popracuje i nabierze pewności siebie w juniorach pod okiem Piotra Kobiereckiego w ekipie CLJ - dodał szkoleniowiec rezerw Legii.
- Przygodę z Legią zacząłem od treningów z rezerwami, a teraz ćwiczę w ekipie juniorów starszych, ale nie jest tak, że czuję, że spadłem w hierarchii. Jestem po prostu piłkarzem stołecznego klubu i za każdym razem kiedy wychodzę na boisko, chcę prezentować się jak najlepiej. Chciałbym się znaleźć jak najszybciej w pierwszym zespole, ale wiadomo, że nie ma nic za darmo. Do celu można dojść jedynie poprzez ciężką pracę. Jeśli będę doskonalił swoje umiejętności i będę je pokazywał w meczach, to dopiero ktoś będzie mógł o mnie pomyśleć w kontekście "jedynki". Podoba mi się gra Ondreja Dudy, choć moim największym idolem jest Neymar - mówi nam skrzydłowy.
- To chłopak, z którym wiążemy spore nadzieje. Na pewno Karbowiak musi uzbroić się w cierpliwość i skoncentrować na treningach. Olek stara się szybko wyciągać wnioski, a to pokazuje, że ma poukładane w głowie. Podoba mi się, że słucha szkoleniowców i jak najszybciej stara się poprawiać wszelkie niedociągnięcia - zakończył Magiera.
W sobotę Karbowiak po raz pierwszy - choć na razie gościnnie - będzie trenował z pierwszym zespołem Legii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.