Amica chciałaby Zielińskiego.

- Gdyby Jacek Zieliński rzeczywiście nie dogadał się z Legią, to pomyślimy o nim - mówi "Gazecie" Paweł Janas, dyrektor sportowy i wiceprezes Amiki Wronki, w latach 1993-96 trener Jacka Zielińskiego w Legii. - Legia jest uważana na naszym rynku za potentata finansowego. Jeśli jej nie stać na Jacka, to nie wiem, czy nas by było stać. Poza tym Amica rozpoczęła już przygotowania do sezonu, mamy zamkniętą kadrę i nie chcielibyśmy nikomu robić kłopotów. Z drugiej jednak strony gdyby Jacek rzeczywiście nie dogadał się z Legią, to pomyślimy. To, że niedługo skończy 35 lat, nie ma wielkiego znaczenia. Jeżeli jest dobrze przygotowany, prezentuje dobrą formę, to nie ma problemu. Widziałem w telewizji, jak grał w Korei. Potwierdził, że nadal jest jednym z najlepszych polskich obrońców.