Amp Futbol Ekstraklasa: Dwa remisy w stolicy, Legia wciąż liderem

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

23.10.2022 15:20

(akt. 23.10.2022 16:22)

Zakończył się przedostatni, piąty turniej Amp Futbol Ekstraklasy, który odbył się w Warszawie. W sobotę Legia dwukrotnie, pewnie wygrała po 3:0 ze Stalą Rzeszów oraz Nowymi Technologiami Różyca, a w niedzielę zremisowała z Wisłą Kraków (1:1) i Kuloodpornymi Bielsko-Biała (0:0). Te wyniki sprawiły, że "Wojskowi" pozostali liderem tabeli, mają dwa punkty przewagi nad "Białą Gwiazdą".

fot. Jacek Prondzynski

Legia przystępowała do drugiej części turnieju w Warszawie po dwóch sobotnich wygranych po 3:0 – ze Stalą Rzeszów i Nowymi Technologiami Różyca. W pierwszym, niedzielnym meczu "Wojskowi" mierzyli się z aktualnym mistrzem Polski, Wisłą Kraków.

Początek rywalizacji okazał się nieco lepszy w wykonaniu "Białej Gwiazdy", która w ciągu 20 sekund stworzyła dwie dogodne okazje. Najpierw mocny strzał oddał Krystian Kapłon, lecz Jakub Popławski świetnie interweniował. Moment później sprzed pola karnego uderzył Kamil Rosiek, ale trafił w kulę Mateusza Ślusarczyka, przez co piłka przeleciała tuż obok bramki. Potem Legia podkręciła tempo, wyprowadziła parę kontrataków, zaczęła częściej przebywać na połowie gości, wykreowała kilka okazji, lecz w fazie finalizacji brakowało większej precyzji, lepszych decyzji. Tuż przed przerwą Wisła mogła objąć prowadzenie, ale Popławski fantastycznie wyłapał groźny, silny strzał Jakuba Kożucha z dystansu, z woleja.

O ile w pierwszej połowie nie brakowało emocji, sytuacji, to konkrety pojawiły się po zmianie stron. Start drugiej odsłony należał do Legii. Tuż po przerwie Adrian Stanecki nieźle uderzył z dystansu, ale Igor Woźniak wspaniale interweniował. W 22. minucie było już 1:0 dla miejscowych. Ślusarczyk podprowadził piłkę przed pole karne, po czym płasko podał do Mariusza Adamczyka, ten wycofał do Ślusarczyka, który skierował futbolówkę do pustej siatki. Gol sprawił, że zespół z Krakowa rzucił się do odrabiania strat. Okazje po rzutach wolnych mieli Kamil Grygiel i Kapłon, lecz Popławski poradził sobie z ich silnymi uderzeniami.

W 38. minucie "Wojskowi" wyprowadzili ciekawą kontrę. Mohammed Aharchi zbiegł z prawej flanki do środka, minął Przemysława Świercza, znalazł się w sytuacji sam na sam z Woźniakiem, lecz ten wyszedł z bramki i zatrzymał Marokańczyka. Po chwili Wisła mogła, a w zasadzie powinna wyrównać. Marcin Guszkiewicz otrzymał podanie w pole karne, miał przed sobą tylko Popławskiego, ale golkiper Legii znowu uchronił stołeczną drużynę przed stratą gola.

Krakowianie atakowali, kreowali i w końcówce dopięli swego. Kapłon, będący w środku boiska, miękko dośrodkował w pole karne do Mateusza Łubiarza, a ten uderzył skutecznie (bez przyjęcia, na dalszy słupek). Wisła chciała pójść za ciosem i skonstruowała klarowną akcję, lecz Popławski świetnie wybronił strzał Grygiela z bliskiej odległości. Ostatecznie Legia zremisowała 1:1 z "Białą Gwiazdą".

Legia Warszawa – Wisła Kraków 1:1 (0:0) 
Ślusarczyk (22. min.) – Łubiarz (40. min.)

W drugim, niedzielnym meczu Legia mierzyła się z Kuloodpornymi Bielsko-Biała. Pierwsza połowa okazała się spokojna, wyrównana. Obie drużyny stworzyły kilka akcji, ale nie były one 100-procentowe. W 16. minucie "Wojskowi" mieli rzut wolny – bezpośredni strzał Adriana Bąka został zablokowany, do dobitki złożył się jeszcze Michael Chambers, ale bramkarz gości popisał się udaną interwencją.

Kilka chwil po zmianie stron Aharchi ucierpiał w starciu z rywalem, złapał się za bark i nie był w stanie kontynuować gry (wszedł za niego Maks Moroz). Marokańczyk zdołał jeszcze wrócić na boisko, ale po ok. 5 minutach zastąpił go Dominik Abramczyk.

Po pół godzinie rywalizacji Chambers minął przeciwnika, przełożył drugiego, po czym nieźle uderzył z dystansu, ale Łukasz Miśkiewicz udanie interweniował. Po chwili Adrian Stanecki, będący po prawej stronie boiska, oddał strzał w boczną siatkę. W końcówce Kuloodporni podkręcili tempo. Bartosz Łastowski zdecydował się na mocny strzał z dalszej odległości, lecz piłka przeleciała nieco obok bramki Popławskiego. Moment później doszło do zamieszania w polu karnym "Wojskowych", ale miejscowi wyszli z opresji.

Ostatecznie Legia bezbramkowo zremisowała u siebie z zespołem z Bielska-Białej. Warszawiacy wciąż są liderem ligi, mają dwa punkty przewagi nad Wisłą. Do zakończenia sezonu pozostał jeszcze jeden turniej (5-6.11).

Legia Warszawa – TSP Kuloodporni Bielsko-Biała 0:0

V Turniej PZU Amp Futbol Ekstraklasy 2022
Warszawa, ul. Kawęczyńska 44, wstęp wolny 

Transmisje wszystkich meczów w aplikacji TVP Sport
oraz na portalu Facebook

Sponsor Tytularny ligi – PZU. Rozgrywki dofinansowane są ze środków Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz PFRON.

SOBOTA, 22 PAŹDZIERNIKA

10:30 Ceremonia otwarcia

11:00 Legia Warszawa – Stal Rzeszów 3:0 (1:0)

12:15 TSP Kuloodporni Bielsko-Biała – Nowe Technologie Różyca 3:0 (2:0)

13:30 Wisła Kraków – Stal Rzeszów 12:0 (6:0)

15:00 Legia Warszawa – Nowe Technologie Różyca 3:0 (2:0)

16:15 TSP Kuloodporni Bielsko-Biała – Wisła Kraków 0:3 (0:1)

NIEDZIELA, 23 PAŹDZIERNIKA

9:00 Nowe Technologie Różyca – Stal Rzeszów 1:0 (0:0)

10:15 Legia Warszawa – Wisła Kraków 1:1 (0:0)

11:45 Stal Rzeszów – TSP Kuloodporni Bielsko-Biała 0:11 (0:6)

13:00 Wisła Kraków – Nowe Technologie Różyca 4:1 (0:1)

14:15 Legia Warszawa – TSP Kuloodporni Bielsko-Biała 0:0

15:15 Ceremonia zakończenia

TABELA AMP FUTBOL EKSTRAKLASY:

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.