Amp Futbol Ekstraklasa: Legia zachowała szansę na mistrzostwo

fot. Jacek Prondzynski

Legia rozpoczęła turniej w Bielsku-Białej od meczu z gospodarzami, Kuloodpornymi, którzy już po 53 sekundach prowadzili 1:0. Miejscowi szybko wznowili grę z rzutu wolnego, piłka dotarła do Bartosza Łastowskiego, który oddał płaski, skuteczny strzał na dalszy słupek. Przeciwnicy nie zwalniali tempa i w 7. minucie odskoczyli na dwie bramki. Sebastian Ziółkowski ładnie, miękko zagrał do Krzysztofa Wrony, ten prostopadle podał w pole karne do Rafała Bieńkowskiego, który dopełnił formalności z bliskiej odległości.

Kuloodporni kreowali kolejne okazje, oddawali groźne strzały, mogli podwyższyć wynik, lecz brakowało nieco precyzji w fazie finalizacji. W 15. minucie Łastowski dopadł do piłki i uderzył zza pola karnego, ale Jakub Popławski dobrze interweniował. W końcówce pierwszej połowy warszawiacy starali się zmniejszyć straty. Goście przebywali w ofensywie, konstruowali akcje, szukali szans m.in. po stałych fragmentach. W doliczonym czasie Mohammed Aharchi nieźle, mocno uderzył z rzutu wolnego, lecz Kamil Nowak popisał się udaną obroną.

W 23. minucie "Wojskowi" stracili trzecią bramkę. Łastowski popędził prawą flanką i próbował podawać bez przyjęcia. Doszło do odbitki, piłka trafiła jeszcze do Wrony, ten wypatrzył Bieńkowskiego (w polu karnym), który strzelił gola po uderzeniu od słupka. Nie minęło pół godziny gry, a rywale wygrywali już 4:0. Mateusz Kabała skutecznie główkował (po koźle) po dośrodkowaniu Wrony z rzutu rożnego.

W doliczonym czasie padły jeszcze dwie bramki dla drużyny z Bielska-Białej. Najpierw do siatki trafił Łastowski, który otrzymał piłkę w środku boiska, ruszył do przodu i pokonał bezradnego Popławskiego po płaskim, silnym strzale zza pola karnego. Wynik spotkania, po zagraniu Łastowskiego, ustalił Dawid Dobkowski. Ostatecznie Legia przegrała aż 0:6 z Kuloodpornymi.

Kuloodporni Bielsko-Biała – Legia Warszawa 6:0 (2:0) 
Łastowski (1. min., 40. min.), Bieńkowski (7. min., 23. min.), Kabała (28. min.), Dobkowski (40. min.)

W drugim, sobotnim meczu Legia mierzyła się z Wartą Poznań. Warszawiacy próbowali kreować, atakować, lecz w 6. minucie stracili gola. Marcin Oleksy trafił do siatki po mocnym, bezpośrednim strzale z rzutu wolnego, z prawej strony boiska.

Stołeczna drużyna podkręciła tempo, stworzyła parę niezłych okazji (poprzeczka Maksa Moroza) i wyrównała tuż przed przerwą. Michael Chambers przełożył rywala i udanie uderzył zewnętrzną częścią stopy z dalszej odległości.

Gol pobudził Legię, która w drugiej połowie dążyła do objęcia prowadzenia, co udało jej się w 36. minucie. Chambers, będący w prawym sektorze boiska, miękko dograł na dalszy słupek do Mariusza Adamczyka, ten ładnie złożył się do strzału z powietrza, a piłka odbiła się od bramkarza i wpadła do siatki. Po chwili znowu mógł być remis, lecz Popławski świetnie interweniował, zbijając futbolówkę na słupek.

Ostatecznie "Wojskowi" zwyciężyli 2:1 Wartę i zachowali szansę na mistrzostwo. W niedzielę zawodnicy Legii zagrają ze Stalą Rzeszów i Wisłą Kraków.

Legia Warszawa – Warta Poznań 2:1 (1:1) 
Chambers (20. min.), Adamczyk (36. min.) – Oleksy (6. min.)

TABELA AMP FUTBOL EKSTRAKLASY:

VI Turniej PZU Amp Futbol Ekstraklasy 2022
Bielsko-Biała, ul. Młyńska 52B, wstęp wolny

SOBOTA, 5 LISTOPADA
10:00 – Ceremonia otwarcia
10:30 – TSP Kuloodporni Bielsko-Biała – Legia Warszawa 6:0 (2:0)
11:45 – Wisła Kraków – Warta Poznań 4:0 (3:0)
13:00 – TSP Kuloodporni Bielsko-Biała – Stal Rzeszów 10:0 (7:0)
14:15 – Legia Warszawa – Warta Poznań 2:1 (1:1)
15:30 – Stal Rzeszów – Wisła Kraków 0:12 (0:4)

NIEDZIELA, 6 LISTOPADA
9:00 – Stal Rzeszów – Legia Warszawa
10:15 – TSP Kuloodporni Bielsko-Biała – Warta Poznań
11:30 – Wisła Kraków – Legia Warszawa
12:45 – Warta Poznań – Stal Rzeszów
14:00 – TSP Kuloodporni Bielsko-Biała – Wisła Kraków
15:15 – Ceremonia zakończenia    

Transmisje wszystkich meczów w aplikacji TVP Sport
oraz na portalu Facebook.

Sponsor Tytularny ligi – PZU.
Rozgrywki dofinansowane są ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz PFRON.