News: Komentarz: Szambo

Analiza potencjału przedniej formacji

Marcin Szymczyk

Źródło: List od Czytelnika

04.09.2011 13:01

(akt. 21.12.2018 15:11)

<p>Dziś pierwsza część zapowiadanej wczoraj analizy poszczególnych formacji. Nasz czytelnik rozpoczął nietypowo gdyż od... ataku. - Analiza przedniej formacji jest hmm... zarówno łatwa jak i trudna. Łatwa, bo o Ljuboji i jego popisach pisze się miło i przyjemnie, to co zaprezentował do tej pory jest jakby z innej planety. Natomiast nieco gorzej jest, jak trzeba napisać coś o naszych kolejnych napastnikach. Niby coś tam pokazali, niby jest trochę materiału na którym można oprzeć analizę ich poczynań, ale… Ljubo tak zdominował „rynek”, iż większość trzeba oprzeć na wrażeniach jakie towarzyszyły występom jego ewentualnych zmienników. Nie jest to niestety łatwe, ale mam nadzieję, że udało mi się zdiagnozować również pozostałych przedstawicieli przedniej formacji Legii Warszawa - pisze swoim tekście.<span style="font-family: 'Arial','sans-serif'; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></p>

Danijel Ljuboja - bezsprzecznie najlepszy atakujący naszej ligi. Oczywiście Lech ma Rudnevsa (tu nawet jestem skłonny postawić znak równości jeśli chodzi o skuteczność), a Jagiellonia Tomasza Frankowskiego, ale jednak moim zdaniem „Ljubo” jest zawodnikiem bardziej uniwersalnym, można na nim oprzeć większą liczbę rozwiązań taktycznych (zarówno w ataku jak i całości gry zespołu). Ogromnym zaskoczeniem dla wszystkich „fachowców” jest to ile Danijel daje zespołowi, ile wykonuje pracy dla drużyny. Przychodził z łatką ekscentryka, geniusza-indywidualisty, a tu… taka metamorfoza. Trener Maciej Skorża chciał przed sezonem wysokiego napastnika, potrafiącego grać tyłem do bramki, potrafiącego przyjąć i utrzymać piłkę, takiego, którego umiejętności pozwalałby by na szybkim zgraniu futbolówki do szarżującego kolegi. O dziwo, to wszystko potrafi Ljuboja, to i wiele, wiele więcej, a do tego jeszcze bez większych problemów odnajduje się w polu karnym (odnoszę wrażenie, że nie do końca oddałem to uczucie paniki jakie towarzyszy obrońcom drużyny przeciwnej jak Ljubo „wchodzi” w bronioną przez nich „szesnastkę” ). Danijel Ljuboja zwany już potocznie „Ludojadem” ma wszystkie cechy pozwalające widzieć w nim napastnika kompletnego, takiego o jakim chyba nie marzył nawet sam trener. Bezsprzecznie najlepszy napastnik w naszej lidze.


Michal Hubnik - „zastępca” Ljubo? Ja wiem, iż niedane było się nam cieszyć z pełni formy Michala, ale… bez przesady trochę tych swoich umiejętności zaprezentował. Pokazał nam, że w polu karnym nie kalkuluje, wie jak i chce wykańczać akcje drużyny. Pokazał, że z dużym powodzeniem może „harować” jako skrzydłowy, nie dając żyć bocznym obrońcom, ale też dając się we znaki pomocnikom przeciwnika. Pokazał, że jest zawodnikiem „z charakterem”, piłkarzem, który bez żadnych kompleksów walczy z każdym rywalem.  Mam nadzieję (jak pewnie wszyscy w Legii), iż Michal dojdzie do pełni dyspozycji, do pełni formy. W mojej opinii ma szansę stać się wtedy bardzo ważnym ogniwem tej drużyny. Trener nie raz, nie dwa wspominał jak to bardzo jest ciekaw współpracy Hubnika z „Ljubo”, wcale się jemu nie dziwię. Mnie samego to bardzo ciekawi - szybki, sprytny Danijel i wykańczający te akcje silny napastnik. To mogłaby być para nie do przebicia w naszej lidze. Jak dla mnie Michal Hubnik w formie z powadzeniem mógłby rywalizować z pozostałymi napastnikami z naszej ligi. Może wspomniany już Rudnevs czy „Franek” są poza zasięgiem, ale cała reszta to już półka Hubnika lub nawet niższa. Być może (ale to tylko być może) więcej walorów pokaże Dudu Biton, On też potrafi (z tym, że nie siłą, a sprytem) znaleźć się w szesnastce zespołu przeciwnego, też potrafi dać coś z siebie zespołowi, ale to już koniec rywali dla Michala. Wygląda więc na to, iż Legia w osobie Hubnika posiada zmiennika doskonałego jak na nasze Polskie warunki. Oby tylko wyzdrowiał.

 

Michał Kucharczyk - Jak wiemy Michał to zawodnik młody, a jednak zdążył już nam zaprezentować swoje walory. Wiemy, że jest zawodnikiem walecznym (czasem nawet zbyt walecznym, zdarzyło mu się zebrać „ochrzan” od trenera za wracanie się do obrony z pozycji wysuniętego napastnika). Brakuje, mu jeszcze doświadczenia (choćby wspomniane wcześniej powroty), brakuje trochę cwaniactwa, ale to, co nam zaprezentował nakazuje stawiać jego talent na równi z talentem Roberta Lewandowskiego. Mało tego ja widzę w nim więcej potencjału niż ma popularny „Lewy”, czy jednak będzie umiał ustabilizować formę na tym najwyższym swoim poziomie? Tak, tak ten zawodnik nawet nie musi skupiać się na podnoszeniu swoich umiejętności, wystarczyło by gdyby zaczął prezentować nam na co dzień te najlepsze „momenty” jakie mogliśmy zaobserwować w jego grze. Gdyby takie akcje, jakie zademonstrował nam (ach jak szkoda tej nieuznanej bramki) w spotkaniu z Arką Gdynia (runda rewanżowa poprzedniego sezonu), to w mojej klasyfikacji wskoczyłby przed swojego imiennika (Michala Hubnika). Niestety największą bolączką Kucharczyka jest stabilność jego formy, zawodnik nadal nie potrafi unormować jej na pewnym pułapie. Raz super, raz źle, raz tak sobie, tak w tej chwili wygląda sinusoida opisująca dyspozycję Michała. Szkoda, w innym wypadku byłby tuż „po” Danijelu w „kolejce” u trenera Skorży.

 

Michał Żyro – Tak go widzą trenerzy reprezentacji, tak go widzą koledzy z drużyny i faktycznie właśnie takie ma predyspozycje.  „Żyrko” to bardzo ciekawy typ zawodnika, ma inklinacje do gry kombinacyjnej, ma predyspozycje do bycia napastnikiem, ale…. wobec ogromnej rywalizacji w tej formacji umieściłem go na lewym skrzydle. Tam w naszej drużynie jest obecnie bardziej potrzebny i tam postaram się scharakteryzować tego gracza.


Podsumowanie:


Jak wiemy trener Maciej Skorża miał „nadzieję” na wzmocnienie w ataku. Jednak moja analiza nie potwierdza tych pragnień Szkoleniowca. Oczywiście, kto by nie chciał grać dwoma Lujbojami, czy innym kolejny wielkim napastnikiem, ale... Legia ma zbyt dobrych młodych graczy by nie okazywać im zaufania, by nie dawać im szans. W mojej ocenie żaden klub Ekstraklasy nie może wykazać się tak silną formacją ataku jak Legia. Danijel Ljuboja jest zawodnikiem WIELKIM, Michal Hubnik (zdrowy) z powodzeniem występowałby w każdej drużynie naszej ligi, a takiego młokosa jak Michał Kucharczyk chciałby mieć w drużynie każdy trener. Podsumowując, formacja ataku Legii Warszawa jest w tej chwili najsilniejszą taką formacją w lidze. Ma największy potencjał (w postaci Ljuboji) i największe rezerwy w naszej lidze (w postaci Michała Kucharczyka). Mało tego, uważam (zresztą jest to podparte obserwacjami na arenie międzynarodowej), że nasz atak mógłby z powodzeniem rywalizować ze swoimi odpowiednikami w grupie Ligi Europejskiej (Niezapomniany jest widok strachu w oczach obrońców Spartaka na widok Ljuboji z Piłką, czy załamanie po strzale Kucharczyka)

 

Autor: Monrooe

Polecamy

Komentarze (73)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.