Anderlecht wygrał Legia Cup. Jak wyglądał turniej?

Turniej Legia Cup ponownie odbył się na bocznym boisku przy Łazienkowskiej pokrytym halą pneumatyczną. Przy Łazienkowskiej gościło osiem drużyn spoza Polski. Pierwszy raz odbył się także turniej dla klubów partnerskich, którego wygrany - Varsovia - miał okazję wystąpić w głównych zawodach. 

Fotoreportaż z Legia Cup 2018 (fot. Marcin Szymczyk)

- Jestem zadowolony z gry chłopaków. Szczególnie spotkanie z Juventusem okazało się bardzo ciekawe: dużo akcji kombinacyjnych, wygrywanych pojedynków jeden na jeden. Co prawda przegraliśmy w końcówce spotkania, ale byłem pod wrażeniem naszych zawodników. Z racji obowiązków, większą wagę przykładam do starszych roczników, ale najprzyjemniej ogląda mi się na boisku tych najmłodszych. Cele turnieju się nie zmieniają. Im więcej meczów z topowymi rywalami, tym lepiej dla nas. Dla rozwoju dzieci to bardzo znaczące - stwierdził Jacek Zieliński, dyrektor stołecznej akademii.

Same zawody przyciągnęły na trybuny kibiców, którzy w trakcie spotkań Legii organizowali nawet doping. Nie brakowało też obcokrajowców, którzy przyjechali oglądać swoje pociechy na boisku w Warszawie. Dużą popularnością cieszyły się stanowiska pozwalające rozerwać się pomiędzy meczami. Największe obłożenie przeżywało małe boisko, na którym co rusz dochodziło do spotkań dwóch na dwóch. 

Na boisku było interesująco. Najlepiej prezentowali się gracze Anderlechtu, którzy wygrali zawody z dorobkiem 28 punktów. Formuła turnieju przewidywała, że każdy mierzył się z każdym. Młodzież często pokazywała emocje po meczach. Te wielkie były chociażby wtedy, kiedy Legia II, w której występowali gracze młodsi i późnodojrzewający, wygrała 1:0 z Varsovią po golu... bramkarza. 

Koroną dla króla strzelców zawodów musieli podzielić się Danny Connolly z Herthy Berlin oraz Mohamed El Adfaoui z Anderlechtu. Obaj zdobyli po dziewięć bramek. Wśród najskuteczniejszych graczy gospodarzy znaleźli się Daniel Foks i Filip Nieckarz z Legii I oraz Piotr Komorowski z drugiego zespołu. Wspomniane trio po cztery razy pokonało bramkarzy rywali.

- Rywalizacja stała na wysokim poziomie. Dzięki temu, mogliśmy dowiedzieć się, jak chłopcy radzą sobie w tak trudnym środowisku meczowym czy turniejowym. Idealnie byłoby mieć – i dobrą grę 1 na 1, i udany pressing, i skuteczność pod bramką rywala, a co za tym idzie, wyniki zespołowe. W tym sensie szkoda rezultatów z Juventusem czy Manchesterem United, w których Legia dominowała i prowadziła grę, ale nie odniosła zwycięstw. Warto podkreślić, iż w drugim zespole występowali chłopcy z rocznika 2009. Większość z nich skutecznie radziła sobie z graczami starszymi czy zawodnikami z renomowanych akademii - stwierdził Sebastian Różycki, koordynator akademii Legii w rocznikach U5 - U-12.

Tabela::

Legia I - Varsovia 3:0, Legia I - Red Bull Salzburg 2:0, Legia I - Juventus 0:1, Legia I - Manchester United 1:2, Legia I - Team Europe 1:2, Legia I - Hertha Berlin 1:3, Legia I - RSC Anderlecht 1:5, Legia I - FC Lugano 2:1, Legia I - Perth Academy 2:0, Legia I - Legia II 3:2, Legia I - Cadence Chicago 3:4

Wyniki Legii II:

Legia II - Team Europe 1:3, Legia II - Varsovia 1:0, Legia II - RSC Anderlecht 0:2, Legia II - Red Bull Salzburg 0:1, Legia II - Perth Academy 4:0, Legia II - Juventus 0:4, Legia II - Cadence Chicago 1:5, Legia II - Hertha Berlin 2:4, Legia II - FC Lugano 0:0, Legia II - Legia I 2:3, Legia II - Manchester United 0:1.

- Z punktu widzenia zawodników, celem jest zwycięstwo w każdym turnieju. Trenerom zależy jednak na tym, aby ich podopieczni mogli rywalizować w trudnym środowisku z topowymi przeciwnikami. Takie konfrontacje pozwalają chłopcom na podnoszenie umiejętności oraz pokazują, w jakim miejscu znajdują się teraz Szkoleniowcy mogą też zobaczyć, czym kierują się inne drużyny, jakie mają priorytety. Co więcej, w ramach takich rozgrywek, odbywają się także spotkania organizacyjne, w trakcie których można porozmawiać, wymienić się poglądami i usłyszeć kilka zdań o pracy i pomysłach w danych klubach - zakończył Różycki zajmujący się w akademii najmłodszymi rocznikami.