News: Komentarz: Szambo

Andrzej Iwan: Chyba za wcześnie na wyjazd Furmana...

Marcin Szymczyk

Źródło: Fakt

16.01.2014 09:30

(akt. 21.12.2018 15:11)

Czy dla Furmana nie jest jeszcze za wcześnie na wyjazd z kraju? Pewnie bym się nad tym nie zastanawiał, gdyby pomocnik Legii był w naszej ekstraklasie piłkarzem wyróżniającym się. Takim, na którego patrzy się z podziwem. Zawodnikiem, który wygrałby dla Legii kilka meczów. Nie oszukujmy się, Furman takim piłkarzem nie był. Dawniej, kiedy o wyjazd z polskiej ekstraklasy było znacznie trudniej, pewnie nikt nawet nie zwróciłby na takiego piłkarza jak Dominik uwagi. Kilka lat wstecz w naszej lidze grało dwudziestu albo nawet trzydziestu znacznie lepszych zawodników i pomocnik Legii o transferze do Francji mógłby zapomnieć. I wcale nie mówię tu o czasach, kiedy ja grałem w piłkę i kiedy władze zabraniały wyjazdu za granicę. Wystarczy, że cofniemy się do lat 90., kiedy z naszej ekstraklasy wyjechali tacy piłkarze, jak Roman Kosecki, Andrzej Juskowiak, czy nieco później Wojciech Kowalczyk. Wszyscy - w momencie, w którym wyjeżdżali - byli piłkarzami znacznie lepszymi od Furmana - komentuje na ł

- Ostatnim zawodnikiem, który doskonale wyczuł moment, w którym powinien odejść z Polski, był Robert Lewandowski. Napastnik Borussii opuszczał Poznań jako król strzelców naszej ekstraklasy i piłkarz, który zdecydowanie w ekstraklasie brylował. Wielu już było takich, którzy - podobnie jak Furman - po kilku dobrych meczach wyjeżdżali z Polski. Ich umiejętności zostały jednak bardzo szybko i brutalnie zweryfikowane w profesjonalnych klubach. Bo nie oszukujmy się, nasza ekstraklasa w porównaniu do najsilniejszych lig zachodnich, to bardziej podwórkowa kopanina na niezłym poziomie niż zawodowy sport. Ale może się mylę i Furman będzie odkryciem Ligue1 - zastanawia się Iwan.

Polecamy

Komentarze (31)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.