Andrzej Zarajczyk: Chcę sprzedać Legię
03.12.2003 11:46
- Nie jesteśmy w stanie sami finansować klubu. Ale nie przesadzajmy, że sytuacja Legii jest aż tak zła. Poza Wisłą i Groclinem wszystkie kluby w Polsce mają problemy. Ogólna kondycja sportu jest zła, zainteresowanie nim władz - niemal zerowe. Na Legię już teraz mogłoby regularnie przychodzić po 15-20 tys. kibiców. Korzyści mieliby wszyscy. Tymczasem mamy problem ze stadionem. Kiedy prezydentem Warszawy był Wojciech Kozak, osiągnęliśmy porozumienie. Miała powstać spółka, a jej akcjonariusze to: CWKS, Legia i PZPN. Miasto miało wnieść tereny. Po to po zaniżonych cenach Agencja Mienia Wojskowego sprzedała je miastu, żeby ono wsparło sport. I miała zacząć się budowa stadionu narodowego. Ale zmieniła się władza. Już nie miało być spółki, tylko stadion miała wybudować firma wybrana w przetargu. I ona czerpałaby korzyści z eksploatacji. Podobny pomysł pojawił się w kwestii nie tylko stadionu, ale i całego terenu wokół. Było spore zainteresowanie inwestorów. I nagle, dwa miesiące temu, za stadion zaczął odpowiadać pan prezydent Skrzypek. Na jednym ze spotkań powiedział, że nie będzie żadnych umów, które dałyby nam prawo do użytkowania stadionu, co przecież faktycznie robimy.
Cały wywiad znajdziecie TUTAJ.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.