Ani Matusiak, ani Grzelak?
19.11.2006 14:11
Po tym, jak Radosław Matusiak ogłosił, że zostaje w GKS Bełchatów, okazuje się, że także Bartłomiej Grzelak nie zagra w Legii. - Tej sprawy nie ma. Prawdopodobnie zimą odejdę z Widzewa, ale rozważam oferty Wisły Kraków i Zagłębia Lubin - oznajmił 25-letni napastnik. Mecz w Lubinie po raz kolejny pokazał, że w pierwszej linii Legii bardzo potrzebne będą wzmocnienia
Co prawda mimo podpisania przez Matusiaka nowego kontraktu w Bełchatowie warszawscy działacze nie ustają w wysiłkach, by reprezentanta kraju jednak sprowadzić na Łazienkowską, ale jednak w tej chwili jest to mało realne. Także cel numer dwa, czyli Grzelak, raczej zimą nie przeniesie się do drużyny mistrzów Polski.
Skaut Legii Marek Jóźwiak w sobotę po raz kolejny poleciał do Belgradu m.in. po to, aby rozmawiać o transferze Pierre'a Boyi. Kameruński napastnik Partizana ma zagrać w sparingu Legii z Zagłębiem Sosnowiec (28 listopada), ale czy tu przyjdzie, to niewiadoma.
Wygląda więc na to, że warszawscy kibice i działacze mimo - zdawałoby się oczywistych - prognoz przewidujących pożegnanie Piotra Włodarczyka (wyjazd za granicę lub oddanie go w zamian za przyjście Matusiaka czy też Grzelaka, względnie transfer do jeszcze innego polskiego klubu) będą po raz kolejny musieli się z nim przeprosić. - Nie ma tematu mojego odejścia z Legii. Nie po to wracałem, aby odchodzić po zaledwie dwóch meczach - powiedział po meczu z Zagłębiem. Czyli każdy dobry, ale w końcu i tak "Włodar" najlepszy?
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.