Antyfutbol
04.10.2003 11:45
Po meczu z Amicą znany z kontrowersyjnych wypowiedzi obrońca Legii Marek Jóźwiak, grę rywali określił w wypowiedzi dla Życia Warszawy mianem antyfutbolu. - My gramy do końca, a mecze z Legią trwają do 94. minuty. My graliśmy o zwycięstwo, a nie tak jak Amica - przetrwanie. Nie może lider przyjechać do Warszawy i grać antyfutbolu. Przez dziewięćdziesiąt minut zawodnicy Amiki stali z tyłu i tylko bezmyślnie się bronili. Sporadycznie przeprowadzali kontry. Taki klub jak Amica powinien grać tak jak Wisła - otwartą piłkę i przegrać z honorem. My pokazaliśmy charakter, a bramki były tylko kwestią czasu - powiedział doświadczony stoper Legii.
Fakt, że niemalże wszystkie drużyny (prócz Wisły Kraków) przyjeżdżają na Legię i bronią się całą drużyną. Czy jednak nazwanie tego antyfutbolem jest właściwe? Ocenę pozostawiamy czytelnikom.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.