Architekt, Liga Europy, transfery. Sylwetka Zorii Ługańsk

fot. FC Zorya Luhansk (Facebook)

Piątego maja br. Zoria obchodziła 99-lecie powstania. Klub z Ługańska został założony w 1923 roku, w przeszłości występował pod kilkoma nazwami, m.in. jako Metalist. Jego największym osiągnięciem, jeśli chodzi o Premier Lihę, jest brązowy medal, który wywalczył 3-krotnie (2017, 2020, 2021). W minionym sezonie – zakończonym przedwcześnie, przed startem rundy wiosennej, z powodu wybuchu wojny – zespół zajął 4. miejsce.

Biało-czarni od 8 lat rywalizują w europejskich pucharach (przynajmniej w eliminacjach). W nadchodzących rozgrywkach będą walczyć o awans do fazy grupowej Ligi Konferencji (od 3. rundy).

Sytuacja po wybuchu wojny

Nieoficjalnie wiadomo, że z początku, po wybuchu wojny, cały zespół Zorii przebywał w Zaporożu. Potem obcokrajowcy wyjechali, a część Ukraińców, w tym Witalij Wernydub i Dmytro Chomczenowski, zaangażowała się w pomoc wolontariuszom. Gdy pojawiła się informacja o inwazji rosyjskiego agresora na Zaporoże, na zachód kraju udali się też inni zawodnicy.

– Dzwonimy do naszych kolegów, przyjaciół, piłkarzy, graczy z pierwszej drużyny i młodzieżówki, utrzymujemy z nimi kontakt, dowiadujemy się, gdzie są, co robią. Wiem, że wielu chłopaków pomaga naszej armii: niektórzy w obronie terytorialnej, inni finansowo – opowiadał w kwietniu Mykyta Kameniuka, ówczesny trener Zorii U-19, który został ostatnio dołączony do sztabu "jedynki". Wsparcie okazał m.in. Serhij Bułeca (ofensywny pomocnik; rocznik 1999), który wystawił na aukcję nagrodę indywidualną z mistrzostw świata do lat 20.

Architekt akademii Szachtara

– Znam Zorię jako drużynę, która chce grać w piłkę i ma jakościowych zawodników. Ten klub pokazał w ostatnich sezonach, jak dobrze rywalizować w lidze i rozgrywkach europejskich – mówił nowy trener zespołu z Ługańska, Patrick van Leeuwen.

Jako 16-latek trafił do Sparty Rotterdam, gdzie pokonał wszystkie szczeble – od akademii do pierwszej drużyny. Grał w Eredivisie, lecz dalsze występy na wysokim poziomie uniemożliwiły mu kontuzje. W wieku 21 lat zdecydował się na zdobycie licencji trenerskiej (kategoria A). Potem opuścił Spartę i przeniósł się do Helmond, ale nawet w II lidze nie znalazł stabilności. Urazy zmusiły go do rzucenia futbolu i przejścia na studia.

Gdy tylko zakończył karierę piłkarską, to jego przyjaciel, który był wtedy w Feyenoordzie, zaproponował mu pracę. Dzięki temu van Leeuwen trafił do struktur jednej z najsilniejszych szkółek w Europie. Spędził tam 10 lat, pełniąc funkcje m.in. szefa skautingu młodzieżowego, a także trenera i koordynatora akademii. 

Stał się prawą ręką Henka van Stee’a, z którym współpracował również w kolejnym klubie, czyli Szachtarze Donieck. Z początku był asystentem, a po dwóch latach zastąpił go na stanowisku szefa akademii. – Osobiście uważam, że ta osoba wniosła ogromny wkład w rozwój szkółki – opowiadał, cytowany przez Tribunę, Serhij Bołbat, który jest obecnie piłkarzem Kołosa Kowaliwka. Holender zmienił tam wszystko: zbudował nową strukturę, stworzył dział analityczny i system skautingowy. Za jedno z kluczowych osiągnięć van Leeuwena można uznać rozwiniętą sieć oddziałów, które na przestrzeni kilku lat zostały otwarte w niemal wszystkich znaczących miastach Donbasu.

Cały czas powtarzał, że "aby być najlepszym, musisz konkurować z najlepszymi". Z tego względu młodzi zawodnicy regularnie jeździli na zawody po całej Europie. Sam Szachtar zorganizował dwa turnieje międzynarodowe. Latem 2011 roku do Doniecka przyjechały Ajax, Inter, Barcelona i inne drużyny z kategorii U-16. Ukraińcy zajęli 2. miejsce, ale rok później – gdy w rozgrywkach uczestniczyły takie zespoły, jak Real, Zenit czy Hajduk – okazali się najlepsi. Mieli wtedy w składzie m.in. Ołeksandra Zinczenkę (Manchester City), Wiktora Kowałenkę (Atalanta Bergamo), Ołeksandra Zubkowa (Ferencvarosi) i Mykołę Matwijenkę.

Van Leeuwen, którego można nazwać architektem akademii Szachtara, pracował w Doniecku przez 7 lat. – Czułem, że muszę postawić sobie nowe wyzwanie, sprawdzić, czy moje przemyślenia na temat dalszego rozwoju piłkarzy są słuszne – opowiadał Holender, który potem znalazł pracę w Kajracie Ałmaty, a następnie w Maccabi Tel Awiw. – Przyjechałem tam jako kierownik ds. szkolenia młodzieży, by (…) przenieść je na poziom europejski. Od czasu do czasu byłem również zaangażowany w pierwszą drużynę i zostałem poproszony o poprowadzenie jej w okresie przygotowawczym – stwierdził niespełna 53-latek. Trenował "jedynkę" przez 4 tygodnie, po czym zastąpił go Georgios Donis, któremu podziękowano po paru miesiącach. I szkoleniowcem znowu został van Leeuwen. Dokończył sezon, zdobył Puchar Izraela, lecz zwolniono go w trakcie rundy jesiennej minionych rozgrywek.

Holender to adept futbolu totalnego i systemu 4-3-3, w którym Zoria grała przez większość poprzedniego sezonu. 

Zmiany kadrowe, reprezentacja

Ukraińcy pozyskali dwóch zawodników w letnim okienku. Do zespołu dołączyli Arsenij Batagow (defensywny pomocnik; rocznik 2002; Dnipro-1) oraz Dmytro Misznjow (środkowy pomocnik; rocznik 1994; FK Mariupol).

W ostatnim czasie klub z Ługańska opuścili m.in. Wernydub, Chomczenowski (obaj Krywbas Krzywy Róg), Denys Faworow, Artem Hromow, Władysław Jemeć i Juninho, który został piłkarzem Pafos FC. Shahab Zahedi nadal będzie grał w Puskas Akademia, ponieważ ponownie zawiesił kontrakt z Zorią (do czerwca 2023 roku).

W składzie biało-czarnych znajduje się m.in. Bułeca, który jest wypożyczony z Dynama Kijów. W maju ćwiczył na obozie kadry Ukrainy, wystąpił w meczu charytatywnym z Borussią Moenchengladbach, ale potem sztab nie mógł już z niego skorzystać zarówno w sparingach, jak i barażach o awans do mistrzostw świata (problemy zdrowotne).

Przygotowania pod Warszawą

Biało-czarni stawili się we Lwowie 28 czerwca, a dzień później udali się na zgrupowanie przedsezonowe, które ma miejsce pod Warszawą. – To tutaj zespół przygotowuje się do meczów ligowych i Ligi Konferencji. Przypomnę, że pierwsze spotkanie o stawkę odbędzie się 4 sierpnia. Wierzymy, że awansujemy do fazy grupowej. Poszukujemy stadionu, na którym będziemy rywalizować w europejskich pucharach. Mamy na to czas do 8 lipca (do dziś – red.) – mówił Stanisław Oganow, dyrektor generalny klubu.

Zoria planuje rozegrać 6 sparingów (być może będzie ich więcej). Jej pierwszym rywalem jest Legia, z którą niecałe 7 lat temu mierzyła się w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy. Wówczas lepsi okazali się "Wojskowi", którzy wygrali 2 razy – najpierw 1:0 (wyjazd), a potem 3:2 (dom), dzięki czemu znaleźli się w fazie grupowej. Nadchodzące spotkanie kontrolne będzie szczególne m.in. dla Joela Abu Hanny, który trafił do stołecznego klubu właśnie z Ługańska.

Sparing pomiędzy Legią a Zorią zostanie rozegrany w piątek, 8 lipca, o godz. 18:00. Chwilę wcześniej dojdzie do prezentacji nowej koszulki meczowej, a po rywalizacji posiadacze karnetów będą mogli spotkać się z trenerem i piłkarzami. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo z gry kontrolnej, która odbędzie się na stadionie przy Łazienkowskiej.

ZOBACZ TAKŻE:

• Wyjątkowy sparing z Zorią, ukłon w stronę karnetowiczów