Ariel Jakubowski: Legia będzie musiała odpaść po raz trzeci
29.11.2010 17:14
Co z pana zdrowiem? W pierwszej kolejce tego sezonu odniósł pan poważną kontuzję.
- Praktycznie jestem już w pełnej dyspozycji fizycznej. Poza tym, że nie biorę udziału w gierkach, normalnie trenuję z drużyną. Wykonuję już bardzo dużo ćwiczeń. Na pierwszy trening w okresie przygotowawczym w styczniu będę gotowy w stu procentach
Czyli na mecz z Legią będzie już pan przygotowany?
- Oczywiście.
Jakie są nastroje w zespole Ruchu po wylosowaniu "Wojskowych" w Pucharze Polski?
- Wczoraj z kolegami z drużyny rozmawialiśmy na ten temat. Niektórzy typowali jako naszego rywala Podbeskidzie Bielsko-Biała, naszego lokalnego rywala. Inna część mówiła o Legii. Żartowaliśmy, że warszawski klub będzie musiał odpaść po raz trzeci z krajowego pucharu. Mówiąc już jednak na poważnie, Legia jest bardzo dobrym zespołem i ciężko będzie ją wyeliminować. Poprzednie dwa lata pokazały jednak, że jest to możliwe. Jeśli zagramy na naszym poziomie z zeszłego sezonu, to mamy szansę.
Kto tak szczególnie chciał zagrać z Legią?
- Było sporo zawodników. Nie chcę w tej chwili przekłamywać, ale na pewno Michał Pulkowski. Wiadomo, że jest z Warszawy. Zawodnicy z naszych okolic chcieli zagrać raczej z Podbeskidziem.
Mówi się o słabej kondycji finansowej Ruchu. Ktoś powiedział również, że "Niebiescy" mogą nie przystąpić nawet do kolejnej rundy.
- Wiadomo, mamy swoje problemy. Toczą się jakieś sprawy w sądach odnośnie zaległości. Nasi włodarze tworzą obecnie spółkę. Dostali pisma o tym, że klub nie ma długów. Jednak wierzyteności starego stowarzyszenia pozostały. Z tym jest właśnie problem. Podobne sprawy ma też wiele zespołów w Polsce, nie jesteśmy więc wyjątkiem. Pensje mamy płacone na czas i z tym kłopotu nie ma.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.