Arkadiusz Malarz: Nas dziś na boisku nie było
02.03.2016 20:28
- Przy pierwszym golu krzyczałem do Michała Pazdana, informowałem go o tym, co robię. On tego nie słyszał. Trudno. Nie ważne czy ja zawaliłem, czy on. Jeśli to komuś sprawi przyjemność, to mogę powiedzieć, że trzy gole zawaliłem. Musimy się podnieść jako drużyna, musimy podnieść głowy do góry – to jest najważniejsze.
- Termalica niczym nas nie zaskoczyła, to my siebie zaskoczyliśmy naszą grą. To co dzisiaj się wydarzyło to jakiś koszmar. Oczywiście spodziewaliśmy się, że nie będzie tu grało się nam łatwo i przyjemnie, ale tak naprawdę to my sami sobie skomplikowaliśmy wszystko. Przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwo, a wyjeżdżamy z niczym. Biorę winę za wszystkie trzy stracone bramki, bo dobry bramkarz powinien je obronić. Oczywiście moją dyspozycję oceni trener, ale czuć taki ból po tym meczu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.