Artur Boruc: Czy nad nami nie wisi jakaś klątwa?
23.04.2005 23:50
Szkoda straconych dwóch punktów, ale w porównaniu z ostatnimi meczami jest też coś pozytywnego, zaczęliśmy lepiej grać. Szczególnie w pierwszej połowie i na początku drugiej graliśmy bardzo agresywnie i dzięki temu nasza gra wyglądała o wiele lepiej. Mogła się podobać. Dziś znowu zabrakło szczęścia. Górnik grał defensywnie. Ciężko było się przebić przez ich szczelną obronę – powiedział po meczu nowy kapitan Legii <b>Artur Boruc</b>.
Kto zawinił przy bramce dla Górnika?
Nie widziałem jeszcze powtórki w telewizji. Nie wiem nawet, kto strzelił tą bramkę czy Wędzyński czy Kucharski. Piłka leciała na wysokości głów, kilka osób mogło ja strącić. Takie bramki padają i są ciężkie dla bramkarzy.
Kiedy okazało się, że zostaniesz kapitanem drużyny?
Nie mogę zdradzić tej tajemnicy.
Kto zadecydował o Twoim wyborze na kapitana? Trenerzy czy zawodnicy?
Nie mam pojęcia. Nie mogę odpowiadać na to pytanie. Zastanawialiśmy się czy nad nami nie wisi jakaś klątwa bo.... no nie ważne ok...
Czy wiecie, że już bardzo mało brakuje wam do pobicia rekordu meczu bez zwycięstwa?
Nie wiedziałem, ale na pewno zrobimy wszystko, żeby wygrać kolejny mecz.
Czy zgrupowanie przed tym meczem pomogło w koncentracji?
Na pewno tak. Coś się ruszyło i w grze i w motywacji i odpowiedzialności za grę. To na pewno jest na plus.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.