Artur Jędrzejczyk: Piłka się na mnie obraziła
31.08.2011 09:08
Teraz jednak Skorża w końcu zdecydował się odważniej postawić na Jędrzejczyka. Najpierw nie puścił go na wypożyczenie do Zagłębia Lubin, a następnie wystawił przeciwko Cracovii (3:1). W meczu z Górnikiem Zabrze (3:1) co prawda ponownie wystąpił Rzeźniczak, ale nieoczekiwanie w pierwszym spotkaniu przeciwko Spartakowi Moskwa (2:2) zagrał Jędrzejczyk. Od tamtej pory miejsca w składzie nie oddał.
- Powoli zaczynałem się już zastanawiać, co robić dalej, a nagle trener postanowił coś zmienić. Nie rozmawiał ze mną, nie uprzedzał, na odprawie zobaczyłem swoje nazwisko w podstawowym składzie i widuję je coraz częściej. Muszę zrobić wszystko, aby tak zostało. I żeby odzyskać skuteczność, bo kiedyś piłka mnie szukała w polu karnym rywala, a teraz trochę się na mnie obraziła – mówi Jędrzejczyk.
Więcej w papierowym wydaniu "Przeglądu Sportowego" oraz w serwisie przegladsportowy.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.