Arvydas Novikovas: Mecz pod naszą kontrolą

- Analizowaliśmy dwa ostatnie starcia Górnika. W pierwszym kwadransie wyglądali solidnie. Byliśmy skoncentrowani od początku, zaangażowani, żeby rywale nie poczuli się zbyt dobrze przy Łazienkowskiej. Sądzę, że nam się to udało.

- Widać, że się rozkręcamy i wyglądamy coraz lepiej. Arka Gdynia, w poprzedniej kolejce, nie miała z nami większych szans, tak samo jak teraz zabrzanie. Kontrolowaliśmy to podanie.   

- Rywalizacja zawsze jest potrzebna. Kiedy jej nie będzie, forma trochę spada. Musisz dawać z siebie maksimum i być skoncentrowanym. Kończymy rundę jesienną na pozycji lidera. Wszyscy jesteśmy zadowoleni z tego powodu. Dalej musimy jednak walczyć.

- Czy nasza niezła dyspozycja w trakcie przerwy na kadrę może uciec? Myślę, że nie. Przed ostatnim okresem reprezentacyjnym przegraliśmy z Piastem. Od tego momentu wygraliśmy wszystkie mecze. Sądzę, iż ta chwilowa pauza w rozgrywkach nam nie przeszkodzi.

- Nie wiem, co wpływa na moją solidną dyspozycję. Być może jestem bardziej skoncentrowany, zrozumiałem to, czego wymagają ode mnie trenerzy. Jesteśmy drużyną. Jak wszyscy grają dobrze, ty też musisz.

- Na jakiej pozycji czuję się najlepiej? To zależy od meczu. Raz wolę biegać na lewym skrzydle, a raz na prawym. W trakcie spotkania wymienialiśmy się trochę z Pawłem Wszołkiem, to pozytywny manewr.

- Nie możemy myśleć, że będzie nam łatwiej. Musimy dalej podchodzić do każdego meczu na sto procent, wykazywać się pewnością siebie i myślę, że wówczas będzie w porządku.