Astiz, Radović i Choto o wigilii w swoich krajach
24.12.2012 08:00
W Legii występują piłkarze z różnych krajów i kultur. Czy spędzają święta tak samo jak my? Pierwszym hiszpańskim piłkarzem w polskiej lidze jest Inaki Astiz. Mieszka w Warszawie pięć lat. - W wigilię jemy mięso, ryby, owoce morza, warzywa ziemniaki, szparagi, paprykę i oliwki. U nas nie ma postu, a w wigilię je się wszystko. W Hiszpanii Węglarz rozdaje dzieciom prezenty. Starsi natomiast odbierają je spod choinki - opowiada Astiz.
Serbowie obchodzą święto Bożego Narodzenia według starego, czyli juliańskiego kalendarza (7 stycznia). - Przed wieczorną liturgią tradycją jest palenie badnjaka (kawałka dębu - przyp. red.) pod cerkwią. A później pop częstuje grzanym winem i rakiją. Strzelamy z petard, nawet z broni palnej - opowiada Miroslav Radović.
Afrykanie obchodzą święta podobnie jak Polacy. Dickson Choto spędza je w Zimbabwe. - Podczas świąt nie odchodzimy od stołu. Specjałami naszej kuchni są potrawy z dyni i mąki kukurydzianej oraz gulasz z kurczaka i piwo - śmieje się Choto.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.