News: B(L)iżej Legii z Aleksandarem Prijoviciem

B(L)iżej Legii z Aleksandarem Prijoviciem

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

25.04.2016 22:04

(akt. 13.12.2018 05:27)

Wyjątkowo tłoczno było w sali konferencyjnej przy ul. Łazienkowskiej, gdzie kibice spotkali się z Aleksandarem Prijoviciem. Wszystko odbyło się w ramach cyklu „b(L)iżej Legii”. Spotkanie tradycyjnie poprowadził Wojciech Hadaj, zaś w rolę tłumacza wcieliła się rzecznik prasowy naszego klubu, Iza Kuś.

Zdjęcia ze spotkania (fot. Marcin Szymczyk)

Kibice pytali o wszystko. Ci najmłodsi o treningi i to, jak dużo trenował. – Mam 8 lat, ile w tym wieku ćwiczyłeś by zostać tak dobrym piłkarzem – zapytał jeden z najmłodszych fanów. – Teraz najważniejsze jest byś bawił się grą w piłkę, najlepiej codziennie. To ma być zabawa – mówił z uśmiechem „Prijo”. - Kiedy byłem dzieckiem, moi rodzice marzyli, abym został prawnikiem lub lekarzem. Jednak zrozumieli jak bardzo jestem zakochany w futbolu. Do szkoły chodziłem z piłką pod pachą i grałem wszędzie, gdzie było to możliwe, nawet na ulicach. Kiedy to zrozumieli, wspierali mnie w stu procentach i jestem im za to bardzo wdzięczny - dodał napastnik Legii. – Z kim zdobył pan najważniejszą bramkę – zapytał inny młody fan. – Z Lechem Poznań – odparł „Szwajcar”. – A po jakim meczu byłeś najbardziej zły? – Po meczu z Celtikiem. Grałem wtedy w Sionie. Wygraliśmy 3:1, ale odpadliśmy – coś nie zgadzało się w papierach. Sprawy formalne – mówił napastnik Legii.


- Czy przeszkadza ci porównywanie do Zlatana Ibrahimovicia? – Boiskowo nie, to komplement, natomiast wizualnie jestem od niego przystojniejszy – mówił z uśmiechem. Były też pytania zabawne i zaczepne. – Jakie miejsca w Warszawie lubisz najbardziej? – Stadion – mówił śmiejąc się „Prijović? - Ile zarabiasz i czy cieszysz się z programu 500+? To pytanie pozostało bez odpowiedzi. – A czy podobają ci się polskie kobiety? – Nie mogę powiedzieć głośno – odparł Prijo wskazując na obrączkę.


- A może postarasz się o polski paszport i zagrasz w naszej reprezentacji? – padło pytanie z sali.  – Mam już serbski i szwajcarski, nie wiem czy nie obowiązują jakieś limity – śmiał się Prijović. Ale z którym krajem czujesz się bardziej związany – ze Szwajcarią czy Serbią? – Zdecydowanie z Serbią.


Po spotkaniu piłkarz jeszcze długo rozdawał autografy i pozował do zdjęć.

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.