Domyślne zdjęcie Legia.Net

Bandyci a nie kibice

Marcin Gołębiewski

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

17.05.2006 09:18

(akt. 25.12.2018 18:38)

- Tylko nieliczni z aresztowanych bandytów biorących udział w sobotnich zamieszkach w Warszawie byli w ogóle na stadionie – mówi na łamach dziennika oficer śródmiejskiej policji, który zajmuje się przesłuchiwaniem tych, którzy trafili za kraty. – Aresztowani pochodzą najczęściej z Usrynowa i Pragi. Pochodzą z blokowisk. To materiał na bandytów. Moim zdaniem mają niewielki związek z piłką nożną, kibicowaniem – dodaje policjant.
- Niewielu spośród zatrzymanych ma pracę, twierdzą, że bezskutecznie jej szukają i na razie są na garnuszku rodziców. W pojedynkę nie są agresywni, ale w grupie nawet ci najbardziej spokojni stają się rozwydrzonymi bandytami. Tłum sprawia, że są anonimowi. Mniej więcej, co trzeci miał już jakiś konflikt z prawem - tłumaczy oficer policji. To jedna z niewielu informacji w gazecie codziennej od sobotnich zajściach na Starówce, która potwierdza, że zamieszki nie były spowodowane przez kibiców Legii, ale bandytów, którzy tylko wykorzystali sytuację do wyładowania swojej agresji.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.