Bartłomiej Grzelak: Żal trochę tego strzału w słupek
14.04.2007 22:11
- Głośno mówiłem, że fizycznie nie wyglądam najlepiej, że nie jestem przygotowany. Były pewne perturbacje w okresie przygotowawczym i to stanowiło dla mnie przeszkodę. Potem była kontuzja. Teraz jestem zdrowy, fizycznie doszedłem do siebie i wydaje mi się, że tylko to sprawiło, że zagrałem na w miarę dobrym poziomie - tłumaczył na konferencji prasowej przyczyny swoich niezadowalających dotychczas występów w Legii, strzelec trzeciego gola w spotkaniu z Arką, <b>Bartłomiej Grzelak</b>.
- Wykonuję dodatkową pracę. To, że zyskałem zdrowie, to nie jest wszystko. Muszę temu osłabionemu miejscu poświęcić wyjątkową uwagę, pracować nad nim, dalej wzmacniać i dbać o nie, aby po raz kolejny kontuzja się nie odnowiła i abym był sprawny - skomentował swoją sytuację zdrowotną były gracz łódzkiego Widzewa.
- Uważam, że włożyłem sporo pracy w tym meczu. Starałem się bardzo dużo pomagać kolegom i uważam, że nieźle zniosłem trudy tego spotkania. Na pewno żal trochę tego strzału w słupek, ale nie rozpatruję takich rzeczy, nie rozmyślam o nich - zakończył Grzelak.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.