Bartosz Kapustka
fot. Marcin Szymczyk

Bartosz Kapustka: Długo czekałem na powrót do reprezentacji Polski

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

10.10.2024 17:25

(akt. 10.10.2024 17:28)

- Czuję się teraz lepszym piłkarzem, niż w momencie pierwszych powołań do reprezentacji Polski. W tamtym okresie dużo się działo i szybko, było to oparte na sporej fantazji. Po wielu latach gry w piłkę jestem bardziej świadomym piłkarzem, który wie, czego od siebie wymaga oraz wie, nad czym pracować — mówił Bartosz Kapustka na konferencji prasowej poprzedzającej mecz Polski z Portugalią w Lidze Narodów.

- Mimo tego, że zdążyłem już być w reprezentacji Polski, to byłem po sezonie, jeśli chodzi o polską Ekstraklasę. Myślę, że teraz jest fajny moment, kiedy jestem zdrowy, wychodzę na boisko co tydzień i czuję się dobrze. Czekałem na ten moment bardzo długo. Mam w sobie dużo energii, którą chcę przełożyć na to, że na boisku będę nią zarażać wszystkich dookoła. Nie będę się bał grać w piłkę i chcę grać kreatywnie.

- Portugalia? Myślę, że nie trzeba za dużo interesować się piłką, żeby wiedzieć, że to klasowy rywal. Ma ogromnie dużą jakość w zespole, zawodników grających w najlepszych klubach w Europie. Ale tu jest drużyna, która chce grać odważnie w każdym meczu. Tak będziemy się przygotowywać do tego przeciwnika, znając też swoje atuty, walory. Na pewno będziemy walczyli, żeby ten mecz zwyciężyć. Nie wchodzi inny scenariusz do głowy.

- Ten mecz to też czas pożegnań dla Wojciecha Szczęsnego i Grzegorza Krychowiaka. Dwie bardzo duże postacie w historii reprezentacji Polski. W moich czasach, gdy na reprezentację przyjeżdżałem dobrych parę lat temu, to były dwie osoby, które w każdym spotkaniu stanowiły o sile zespołu. Tak samo Grzesiek był postacią, od której trener zaczynał skład, tak samo Wojtek w bramce. To zawodnicy, którzy dali dużo drużynie i na pewno będzie ich brakować. Jest jednak nowe pokolenie, nowe twarze, które wchodzą z marszu do zespołu. Taka jest piłka, czas biegnie dalej.

- Czy ta sytuacja z trenerem Goncalo Feio odbiła się na mnie podczas tego zgrupowania? To jest bardziej kreowana rzecz wśród dziennikarzy i wy o tym na pewno dużo rozmawiacie, ale na mnie nie ma to żadnego wpływu, ani na drużynę Legii.

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.