Bartosz Kapustka: Motywacji nam nie brakuje
06.10.2024 14:37
– Bardzo mocno pracowałem, by znaleźć się na liście powołanych do reprezentacji Polski, ale zdawałem sobie też sprawę z tego, że to nie będzie łatwe zadanie. Nie śledziłem na bieżąco, czy się pojawię, czy nie – ta informacja bardziej spłynęła do mnie znienacka.
– Bardzo się cieszę, że po tylu latach znowu zapracowałem na powołanie. Od tamtego czasu kadra mocno się zmieniła. Jak zerkałem na listę, to myślę, że może 2 – 3 zawodników było na ostatnim zgrupowaniu reprezentacji, na którym się pojawiłem. Czuję ekscytację, dużą ciekawość.
– Mocno liczyłem na powołanie, zdawałem sobie sprawę, że moja forma rośnie, zdrowie dopisuje, wchodzę na boisko w każdym meczu i czuję się dobrze. Skupiałem się przede wszystkim na tym, co dzieje się w klubie, a to była fajna informacja, niespodzianka (powrót do kadry – red.).
O Legii
– Mecz z Pogonią Szczecin był chyba naszym najsłabszym w obecnym sezonie ligowym. Wówczas podejmowaliśmy mało ryzyka, pojawiło się dużo nerwowości.
– Motywacji na pewno nam nie brakuje. Myślę, że wolałbym raz przegrać 0:4 niż dwukrotnie po 0:1. Były mecze, które mogły się różnie potoczyć i wynik mógł być troszeczkę inny. Może dobrze, że to się dzieje na początku sezonu, a nie na końcu. Mamy przed sobą dużo pracy i sporo czasu, by poprawić grę.
– Mamy ambicje. Każdy, kto przychodzi do Legii, musi wiedzieć, że gra o mistrzostwo Polski, najwyższe cele. Jesteśmy troszeczkę zdenerwowani tym, że ostatnie mecze ligowe tak wyglądały. Jestem przekonany, że to się obróci w pozytywną złość.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.