Bazar na stadionie do nie wiadomo kiedy
04.09.2007 07:32
Jeszcze co najmniej pół roku kupcy zostaną na Stadionie Dziesięciolecia. Mogą tam czekać, aż władze miasta i Ministerstwo Sportu przygotują nowe lokalizacje bazaru. Miało być inaczej. Na początku sierpnia minister sportu Elżbieta Jakubiak zapowiadała, że handel zniknie z korony stadionu do połowy września, a z całego obiektu do końca października. Bo - jak mówiła - przygotowania do Euro 2012 i budowy Stadionu Narodowego muszą przyspieszyć.
Ministerstwo jednak zmieniło zdanie. Razem ze spółką Stadion, która od początku sierpnia zarządza targowiskiem, ustaliło, że handlujący mogą zostać na obiekcie dłużej. - Od początku braliśmy pod uwagę, że najlepiej będzie wyprowadzić kupców ze stadionu, kiedy nowe lokalizacje w Białołęce i na Targówku będą dla nich gotowe - zarzekał się wczoraj Marcin Roszkowski, rzecznik Ministerstwa Sportu.
A do tego daleka droga. Działkę przy Marywilskiej w Białołęce (30 hektarów gruntu po dawnej fabryce materiałów budowlanych, na którym zmieści się kilka tysięcy handlujących) trzeba wcześniej oczyścić ze złomu, azbestu, legalnych i dzikich wysypisk śmieci, a zajmujące ją prywatne spółki wyrzucić. - Wypowiedzieliśmy już im umowy dzierżawy - twierdzi Jacek Kaznowski, burmistrz Białołęki, który w imieniu ratusza zarządza terenem. - Zobowiązały się, że do końca roku opuszczą i oczyszczą ten teren. Zanim targowisko się tam przeniesie, Rada Warszawy musi przyjąć uchwałę o dwudziestoletniej dzierżawie gruntów pod targowisko, a kupcy przedstawić koncepcję zagospodarowania tego terenu i harmonogram prac. Musi to być nowoczesne centrum handlowe w hali.
Drugą propozycją dla kupców jest teren przy Radzymińskiej na Targówku - teraz zielona łąka przy centrum handlowym M1, na pograniczu Warszawy i Marek. Działka należy do skarbu państwa. Podłączyć tam media i wybudować halę kupiecką zobowiązało się Ministerstwo Sportu. Elżbieta Jakubiak zapowiadała, że to będzie jej pierwsza ważna inwestycja jako szefowej resortu sportu. - Myślę, że kupcy przeniosą się do nowo wybudowanych hal przy Radzymińskiej do końca kwietnia 2008 roku - przewiduje rzecznik ministerstwa.
Alternatywą dla kupców jest prywatna inicjatywa Truonga Anh Tuana. Szef stowarzyszenia Wietnamczyków w Polsce razem z polskimi biznesmenami zbiera chętnych do przeniesienia się ze stadionu na teren po fabryce ciągników w Ursusie. Teren już jest gotowy na przyjęcie kupców, ale trwają prace nad koncepcją jego zagospodarowania. Przeprowadzka byłaby możliwa - jak zapowiada - już w listopadzie.
Do wyprowadzki kupców ze stadionu ministerstwo przymierzało się kilkakrotnie. Samą koronę handlujący mieli opuścić już w czerwcu. Teraz mogą tam zostać do końca września. - Wtedy góra obiektu zostanie zamknięta, a kupcy handlujący legalnie, bez względu na narodowość, będą mogli przenieść się na błonia - mówi Robert Sapieżyński z zarządu Centrum Hurtowo-Detalicznego "Stadion", które przejęło kierowanie targowiskiem po spółce Damis. Tak jak centrum nazywa się teraz bazar. Formalnie nie istnieje już więc Jarmark Europa.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.