Będą wielkie zmiany w Legii?
07.10.2009 08:20
Weryfikacji dokonamy po zakończeniu rundy jesiennej. Jeśli ocena tego, co prezentuje drużyna będzie negatywna, może dojść do zmian - zapowiada na łamach Przeglądu Sportowego prezes warszawskiej Legii <b>Leszek Miklas</b>. W praktyce oznacza to, że jeżeli po rozegraniu 17 kolejek ekstraklasy stołeczny zespół będzie miał realną szansę na zdobycie mistrzostwa Polski, drużyna zostanie doinwestowana, a trener <b>Jan Urban</b> nie będzie musiał obawiać się o swoją pracę.
Ale warunek jest jeden - trzeba odrobić przynajmniej połowę z 8-punktowej straty do krakowskiej Wisły. Jeśli się to nie uda, zimą dużo w Legii może się zmienić. I nie chodzi jedynie o trenera, ale i piłkarzy, bo trzeba będzie rozpocząć budowę zespołu na kolejny sezon.
Od dawna wiadomo, że trwające rozgrywki są najistotniejszymi od czasu, kiedy koncern ITI stał się właścicielem drużyny z Łazienkowskiej, czyli 2004 roku. Wszystko dlatego, że już na przełomie maja i czerwca przyszłego roku oddane do użytku zostaną trzy z czterech trybun rozbudowywanego stadionu, na których będzie mogło zasiąść 27 tys. widzów. Sukces sportowy zapełniłby ten obiekt, czyli ten bardzo ważny problem dla Legii praktycznie rozwiązałby się sam.
- Właśnie dlatego to dla nas idealny moment aby wywalczyć tytuł mistrzowski i postarać się awansować do Ligi Mistrzów. Bo przecież tam łatwiej jest się dostać niż do Ligi Europejskiej, a pieniądze, jakie można tam zarobić, są nieporównywalnie większe - mówią właściciele Legii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.