Domyślne zdjęcie Legia.Net

Bednarz: Jestem związany emocjonalnie z Legią

Redakcja

Źródło:

26.10.2007 09:29

(akt. 21.12.2018 22:37)

- Oczywiście, jestem związany emocjonalnie z Legią jako moim poprzednim klubem. Podobnym sentymentem darzę również inne byłe drużyny, jak Pogoń Szczecin czy Ruch Chorzów. To jednak z Legią przeżyłem najmilsze chwile w piłkarskiej karierze, dlatego przyznaję, że będzie to dla mnie wyjątkowe spotkanie. Z drugiej strony, to bardzo ważny mecz ze względów zawodowych. Zwycięstwo w tym spotkaniu jest po prostu w moim interesie - mówi dyrektor sportowy Wisły Kraków <b>Jacek Bednarz</b>.
- Czy ten mecz może wyłonić już teraz mistrza rundy jesiennej? - Jeszcze na to za wcześnie. Po meczu z Legią czekają nas trzy kolejki, które mogą zmienić układ w czołówce tabeli. Na pewno jednak wynik będzie miał duży wpływ na psychikę obu drużyn. Zwycięstwo zapewne bardzo wzmocni jedną z nich. Porażka natomiast może oznaczać problem dla zespołu, którego morale bardzo osłabi się po tym spotkaniu. - Czym najbardziej imponuje Panu Legia w tym sezonie? - Nie wypada mi komentować konkurencji, tym bardziej przed niedzielnym spotkaniem. Ogólnie rzecz ujmując, Legia jest bardzo groźna w ataku. Ta formacja jest chyba najsilniejszym ogniwem w stołecznym zespole. Jednak nie wyróżniałbym żadnego piłkarza indywidualnie. Siłą zespołu z Łazienkowskiej jest gra kolektywna. - Po gorszym poprzednim sezonie w wykonaniu Wisły i Legii można powiedzieć, że mistrzostwo Polski znowu rozstrzygnie się pomiędzy tymi dwoma zespołami. - Nie jestem tego taki pewny. Dla mnie liga nie jest dwubiegunowa. Skończyły się już czasy, kiedy Legia z Wisłą na zmianę zdobywały najważniejsze trofea w kraju. Przecież już teraz widać, że do końca może się liczyć Kolporter Korona i Groclin Dyskobolia. Nie zapominałbym również o Lechu Poznań, który dysponuje sporym potencjałem. Natomiast przeciwieństwem poprzedniego sezonu są Zagłębie Lubin i PGE GKS Bełchatów. Przecież to były rewelacje tamtych rozgrywek, a teraz wyraźnie rozczarowują. - Kto wygra w Krakowie? - Naprawdę trudno powiedzieć. Wszystko będziemy wiedzieli w niedzielę o godz. 22. Szanujemy naszego rywala, a życie uczy pokory, więc wstrzymam się z typowaniem zwycięzcy. - Po gorszym początku rozgrywek Wisła rozpędziła się i wydaje się być faworytem tego spotkania. - Gorszy początek? Nie zgodzę się. Przecież w pierwszym meczu sezonu pokonaliśmy na wyjeździe obecnego mistrza Polski. Być może to z naszego powodu Zagłębie Lubin ma takie kłopoty. Przytrafiły nam się raptem dwa remisy, w tym jeden z Odrą. Ta sama Odra pokonała ostatnio Legię na jej własnym stadionie.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.