Domyślne zdjęcie Legia.Net

Bednarz: Nie będziemy publiczne prać brudów

Adam Dawidziuk

Źródło: Życie Warszawy

19.04.2005 12:33

(akt. 29.12.2018 03:03)

- Ustaliliśmy w klubie, że tylko Jacek Zieliński będzie wypowiadał się na temat obecnej sytuacji w zespole. Natomiast sposób, w jaki należy wykaraskać się z tarapatów, jest naszą wewnętrzną sprawą - mówi w rozmowie z dziennikarzem Życia Warszawy dyrektor sportowy Legii, <b>Jacek Bednarz</b>.
Dlaczego Legia gra ostatnio słabo? Nie wiem. To kto ma wiedzieć? Pan odpowiada w klubie za sprawy sportowe. A wynik drużyny można do nich zaliczyć. Cóż, piłkarze są po prostu w słabej formie. Czy w klubie przeanalizowano już przyczyny ich słabszej dyspozycji? Nie chcę na ten temat rozmawiać. A może to wynik niezbyt udanych transferów? Z tego będzie mnie rozliczał prezes i właściciele klubu. Czy wie Pan jak pomóc Jackowi Zielińskiemu w wyjściu z kryzysu? Wiem. Czy mógłby Pan uchylić rąbka tajemnicy? O tym porozmawiam najpierw z trenerem. Kiedy to nastąpi? Gdy znajdę do tego stosowny moment. Sytuacja jest podbramkowa, a Pan jeszcze trenera Zielińskiego nie wezwał na rozmowę? Rzeczywiście, jeszcze się o moich pomysłach nie dowiedział. Naszym zdaniem - czas najwyższy... Publiczne prucie bebechów nie jest w tym momencie wskazane. Niech Pan zdradzi swój plan. Kibice chcieliby się dowiedzieć, jak można uzdrowić sytuację w Legii? Ustaliliśmy w klubie, że tylko Jacek Zieliński będzie wypowiadał się na ten temat. Natomiast sposób, w jaki należy wykaraskać się z tarapatów, jest naszą wewnętrzną sprawą. Czy wie Pan, kto w czerwcu pożegna się z Legią? Wiem, ale nie mogę powiedzieć. Zastanawiamy się jeszcze nad jednym zawodnikiem. Kto wzmocni Legię podczas letniej przerwy? Mamy już kilku kandydatów.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.