Będzie dożywotnia kara dla Wdowczyka?
08.10.2009 06:55
Wydział Dyscypliny PZPN rozpoczyna dzisiaj postępowanie w sprawie byłego trenera Korony Kielce <b>Dariusza Wdowczyka</b>. Za korumpowanie sędziów w sezonie 2003/2004 grozi mu nawet dożywotnia dyskwalifikacja - podaje Przegląd Sportowy. W sierpniu tego roku działacze związku zawiesili sobie bardzo wysoko poprzeczkę, jeśli chodzi o wysokość kar w aferze korupcyjnej, dyskwalifikując dożywotnio byłego kierownika drużyny Korony Pawła W.
- Nie chciałbym porównywać tych dwóch spraw. Dla Dariusza Wdowczyka działalność szkoleniowa była jednocześnie wykonywanym zawodem - mówił jeszcze tydzień temu szef Wydziału Dyscypliny Artur Jędrych.
Jeśli potraktuje trenera z pierwszych stron gazet łagodniej, niż kierownika drużyny, to w środowisku zostanie potraktowane jako rażąca niesprawiedliwość. Jak wykazało śledztwo prokuratury, to właśnie Wdowczyk był organizatorem procederu.
- PZPN sam zadecyduje o karze, ale w na podstawie aktu oskarżenia mogę powiedzieć, że rola Dariusza Wdowczyka była dominująca, zarówno jeśli chodzi o zakres, jak i o przebieg przestępstwa - mówi prokurator krajowy Edward Zalewski, który jeszcze przed awansem na obecne stanowisko, nadzorował prowadzone we Wrocławiu śledztwo w sprawie Korony.
Dariusz Wdowczyk został skazany przez sąd w Kielcach na trzy lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat oraz 100 tys złotych grzywny. Ponadto sąd zakazał mu pełnienia zawodu trenera przez co najmniej trzy lata. To najsurowszy wyrok, jaki zapadł do tej pory w aferze Korony.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.