Bereszyński, Dwaliszwili i Astiz o meczu z Lechem
18.05.2013 16:49
Bartosz Bereszyński - Szczególnie dobrze graliśmy w pierwszej połowie, mieliśmy wiele okazji do pokonania Kotorowskiego. Szansę na bramkę miał Michał Kucharczyk, kiedy trafił w boczną siatkę, a potem dwukrotnie było wielkie zamieszanie w polu karnym Lecha. Raz futbolówka toczyła się po linii bramkowej. Spotkanie bardzo fajnie się ułożyło i było chyba ciekawe do oglądania. Pierwsze 45 minut przysporzyło wiele walki – potem był głównie futbol. Nie myślałem na boisku o tym, co krzyczano na mój temat z sektora gości. Miło było porozmawiać z byłymi kolegami z drużyny czy też z osobami związanymi z „Kolejorzem”. Wychodząc na boisko, sentymenty zostały w szatni. Czuje się zmęczony, ale i niezwykle radosny oraz usatysfakcjonowany.
Wladimer Dwaliszwili - Jestem bardzo zadowolony, że pokonaliśmy Lecha Poznań i mamy już pięć punktów przewagi nad naszym najgroźniejszym rywalem. Przyznaję, że nie czułem się dziś najlepiej i właśnie dlatego nie chciałem wykonywać rzutu karnego w końcówce starcia z „Kolejorzem”. Ostatecznie do piłki podszedł Ivica Vrdoljak i dobrze to się skończyło.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.