Berg i Bereszyński przed meczem z GKS-em Bełchatów
18.07.2014 17:24
- W spotkaniu w środę kontuzji doznał Orlando Sa, może nie zagrać od 2 do 6 tygodni. To spory zakres, może wrócić wcześniej, ale szybko to jednak nie będzie.
- Chcemy dobrze wystartować w lidze. Ostatnio zanotowaliśmy świetny rok, zdobyliśmy mistrzostwo w dobrym stylu. Chcemy to powtórzyć i powinniśmy dobrze zacząć. A czy ten mecz w przyszłą środę będzie najważniejszy? Ja od 20 lat gram same ważne mecze, jestem do tego przyzwyczajony. Oczywiście to będzie ważne spotkanie, ale spokojnie, nie ma co robić dodatkowej presji.
Bartosz Bereszyński – Każdy zespół, który przyjeżdża do Warszawy marzy o tym by wywieźć stad punkty, w 99 procentach to się nie udaje. Oni mogą marzyć, pisać, że wygrają 5:0, ale my chcemy zagrać swoje i sięgnąć po trzy punkty. Lewa strona obrony? W Superpucharze nie wyglądało to dobrze, chyba wszyscy widzieli. Natomiast nie chcąc się usprawiedliwiać, jestem obrońcą od 1,5 roku i dla mnie zmiana pozycji z prawej na lewą to duża rewolucja. Oczywiście jeśli trener będzie chciał, to będę grał dalej na lewej i mam nadzieję, że więcej takich błędów jak z Zawiszą, nie popełnię już więcej.
- Bełchatów awansował po roku z powrotem do Ekstraklasy, za to należy im się szacunek, bo to nie jest taka łatwa sprawa. Wzmocnili się dodatkowo zawodnikami z doświadczeniem ekstraklasowym i myślę, że jest to dobry zespół.
- Celtic to duża marka, choć mecz może nie odbyć się na ich stadionie i to jest nasz atut. Oni muszą też najpierw awansować, podobnie jak my. Jeśli zdecydowanie wygramy z St. Patrick’s, a Celtik z drużyną z Islandii, wtedy będziemy myśleć o takim dwumeczu. Liczę, że czeka nas fajny dwumecz w trzeciej rundzie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.