Bez Choto i Sagana na pierwszym treningu
28.06.2005 00:07
Zawodnicy Legii Warszawa spotkali się w poniedziałek na pierwszych zajęciach po urlopach. Zabrakło jedynie <b>Dicksona Choto</b>, którego lot z Zimbabwe został odwołany i <b>Marka Saganowskiego</b>, który z racji chrzcin syna dostał jeden dzień wolnego więcej. Klub zaproponował także <b>Tomaszowi Sokołowskiemu</b> pozostanie w Legii, ale na stanowisku wyszukiwacza talentów.
Jak na razie nie wiadomo, jaką "Sokół" podejmie decyzję. Wiele uzależnione jest od tego, co usłyszy od prezesa Zygo, który przebywa na urlopie.
Nie pojawił się także Veselin Djoković.
- Okazało się, że jego problem z łydką jest poważniejszy, niż się wydawało. Po kontuzji zaczął trenować i znów musiał przestać. Miał naderwany mięsień łydki, teraz wdało się zapalenie w okolicy ścięgna Achillesa. W poniedziałek przeszedł badanie USG - powiedział Zieliński.
W pierwszym powakacyjnym treningu Legii uczestniczyło kilku nowych piłkarzy. Dwóch już będących z zespołem od pewnego czasu - Brazylijczyk Daniel Lopez Cruz (pod czujnym okiem menedżera Mariusza Piekarskiego), który właśnie podpisał kontrakt, oraz Clarence Foruma z Zimbabwe (jego przydatność dopiero jest sprawdzana). A także trójka, dla której był to absolutny debiut w Legii - Sebastian Szałachowski z Górnika Łęczna, Marcin Chmiest z GKS Bełchatów i Marcin Klatt z Kujawiaka Włocławek.
- Mam nadzieję, że wzmocni nas jeszcze dwóch zawodników - mówił trener Jacek Zieliński. - Żaden z piłkarzy nie miał po urlopach problemów z nadwagą. Bartek Karwan wręcz waży o 2 kg mniej. Zawodnicy mają świadomość, że ten sezon jest dla nas szczególnie ważny. Już nie będzie spekulacji, czy walczymy o tytuł, czy o coś mniejszego. Mamy jasno postawiony cel, bardzo wysoki - stwierdził szkoleniowiec.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.