Białas: Na treningach są świetni

- Przecież ja tym młodym nie bronię wygrać rywalizacji na treningach. Niech pokażą klasę, to znajdą się w składzie. Dla mnie liczy się to, co widzę na treningach. W Kielcach paru grało słabiej, ale poza strzałem w słupek na początku i sytuacji sam na sam Gajtkowskiego, którą stworzył mu Jarzębowski, Korona nie miała okazji. Grała piłką po obwodzie jak Barcelona, tylko dalej od naszej bramki. Byłem zadowolony z drużyny, dlatego nie zrobiłem zmian na mecz z Ruchem. Nie patrzę także, komu kończy się kontrakt. Postawa na treningach nie pozostawia mi wyboru. To nie ja stworzyłem taką sytuację, że w drużynie jest ośmiu zawodników, którym kończą się kontrakty i nie ma ich kim zastąpić. Wprowadzam zawodników z Młodej Ekstraklasy, wcześniej byli tylko Kosecki, który jednak musiał rywalizować z Radoviciem i Szałachowskim, oraz Żyro, który miał za konkurentów Rybusa, Komorowskiego, Wawrzyniaka, Smolińskiego i Kiełbowicza. Młodzież, którą przyprowadziłem, nie zacznie grać po jednym-dwóch treningach. Nie ten poziom, nie ten rytm.

Powiedział pan, że z Wisłą zmiany będą.

- Na dolegliwości narzekają Iwański, Kumbev i Grzelak. W Chorzowie dobrze zagrał wprowadzony po przerwie Rybus. Wisłę musimy pokonać za wszelką cenę. Naszym celem jest trzecie miejsce. Szanse na tytuł są teoretyczne, najpierw trzeba by chyba jechać do Częstochowy.